Superzdolna i pełna uroku Anna Kendrick wraz z koleżankami i rywalami sprawiają, że „Pitch Perfect 2” to czysta muzyczna frajda.
Gdybyśmy byli trochę bardziej zawistni, pewnie byśmy nienawidzili Anny Kendrick. Ładna, zgrabna, ma nominację do Oscara, grała z George’em Clooneyem i Meryl Streep, a „nawet” w „Sadze Zmierzch”;). Gdyby tego było mało, potrafi też śpiewać, rapować i grać na kubkach. Przede wszystkim jednak sprawiła (nie oszukujmy się, duża w tym jej zasługa), że musical jako gatunek zdobył nowe, fajne, współczesne oblicze. „Pitch Perfect”, bo o nim mowa, to opowieść o licealistkach z chóru a cappella. Właśnie dzięki postaci granej przez Kendrick zmieniają się w nowoczesny, odważny zespół z nietuzinkowym repertuarem. Goszczący właśnie w kinach „Pitch Perfect 2” to kontynuacja tej opowieści i dalsza rywalizacja, tym razem na arenie międzynarodowej. Sam obraz może nie do końca przekonać starszych widzów, czy tych, którzy nie są dziewczynami, ale soundtrack to rzecz uniwersalna.
Tak jak w przypadku pierwszego obrazu, również w sequelu w reżyserii Elizabeth Banks kluczowa jest muzyka, a dokładniej świetnie dobrane, połączone i wymieszane utwory oraz ich znakomite wykonania. Poniżej zatem najlepsze piosenki z filmu „Pitch Perfect 2”.
Snoop Dogg & Anna Kendrick – „Winter Wonderland”/”Here Comes Santa”
Jakoś nie mogłam wyobrazić sobie Snoop Dogga w świątecznym repertuarze, tymczasem raper z Kalifornii brzmi w gwiazdkowych klasykach jak wujek, który przytaszczył pod choinkę największe i najbardziej pluszowe prezenty. Kendrickówna ze swym kryształowym głosem pełni tu rolę elfa. Szkoda, że zaproponowane przez twórców mocno syntetyczne aranżacje nieco psują efekt. Po wysłuchaniu „Winter Wonderland”/”Here Comes Santa”, mam jednak nadzieję, że tak jak w filmie „Pitch Perfect 2”, Snoop naprawdę zechce nagrać kiedyś bożonarodzeniową składankę.
The Barden Bellas, Das Sound Machine, The Treblemakers, Green Bay Packers – „Riff Off”
„Riff Off” czyli wokalna bitwa, w tym przypadku między The Barden Bellas, nowymi rywalami Das Sound Machine i starymi The Treblemakers. Trzy grosze dorzucili również zawodnicy Green Bay Packers (tak, chodzi o osiłków grających w futbol).
Co ciekawe, to sami sportowcy (podobno fani „Pitch Perfect”) poprosili o udział w drugiej odsłonie obrazu. Grający w ataku David Bakhtiari napisał do Elizabeth Banks na Twitterze, by znalazła dla nich rolę. – Powiedzieli, że będą ćwiczyć, robić próby i podejdą do tego bardzo poważnie – wspominała scenarzystka, Kay Cannon.
Trzeba przyznać, że panowie mają duży dystans do siebie, gdyż zgodzili się wziąć na warsztat… „Bootylicious” Destiny’s Child.
Wylosowana w zawodach kategoria to „90s Hip-Hop Jamz”, stąd w zestawie poza „Bootylicious” pojawiają się fragmenty „Scenario” A Tribe Called Quest, „Low” Flo Ridy, „Baby Got Back” Sir Mix-a-Lot, „Insane in the Brain” Cypress Hill, ale i „What’s Love Got to Do with It” Tiny Turner czy countrowy hit „Live Like You Were Dying” Tima McGrawa.
W pierwszej części jedną najjaśniejszych propozycji bitwy było „No Diggity” z repertuaru Blackstreet w wykonaniu Anny Kendrick. W sequelu najlepiej wypadło chyba „Doo Wop (That Thing)” Lauryn Hill, które zaproponowała Ester Dean, choć nie można nie docenić Rebel Wilson rapującej A Tribe Called Quest.
Rebel Wilson, Adam Devine – „We Belong”
Rebel Wilson może nie ma głosu jak dzwon, ale się stara. Okazuje się, że repertuar Pat Benatar całkiem do niej pasuje. Aktorka wczuwa się całą sobą, jak tylko ona potrafi. Adam Devine z lekką manierą Jona Bon Jovi idealnie ją uzupełnia.
Pat Benatar zasłynęła przede wszystkim przebojem „Love Is a Battlefield”, ale dorobiła się też innych hitów. „We Belong” dotarło do 5. miejsca Billboard Hot 100 (tak jak „Love Is a Battlefield”), a w UK do 22. pozycji zestawienia. Nagranie przyniosło wokalistce także nominację do Grammy.
The Barden Bellas – „Cups”
Piosenka o kubkach to w zasadzie wizytówka „Pitch Perfect”. W pierwszym filmie grana przez Annę Kendrick Becca wykonała utwór When I’m Gone” z repertuaru Carter Family (z 1931 roku) na przesłuchaniu do chóru, akompaniując sobie plastykowym kubkiem (stąd tytuł „Cups”). Numer za sprawą filmu stał się na tyle popularny, iż aktorka wydała go na singlu.
W „Pitch Perfect 2” piosenkę wykonuje już nie tylko Anna, ale i reszta dziewczyn z The Barden Bellas. Ogniskowa wersja ma swój melancholijny urok, ale wypada nieco gorzej niż ta z pierwszej części.
P.S. Jeśli ktoś myśli, że kubkowy akompaniament to jakaś ściema i sztuczka, niech zobaczy występ Kendrick w programie Davida Lettermana, gdzie udowadnia, że ma opanowane wszystkie ruchy (do sprawdzenia poniżej).
P.S. 2. Po sieci krążka filmiki instruktażowe, jak nauczyć się grać na kubku.
Das Sound Machine – „World championship final 1”
Podczas ostatecznego finału chórów a capella The Barden Bellas musiały zmierzyć się z Das Sound Machine. Panowie proponują miks piosenek „My Songs Know What You Did in the Dark (Light Em Up)” Fall Out Boy i „All I Do Is Win” DJ-a Khaleda. Miks całkiem udany łączący harmonijne wokale z agresywnym rapowaniem oraz fajnym beatboksem.
The Barden Bellas – „World championship final 2”
Dziewczęta w finale stawiają na rytm. Po błyskotliwym „ręcznym” intro, The Barden Bellas przechodzą do tętniącego „Run the World” Beyoncé przeplatanego z „Where Them Girls At” Davida Guetty. Całość wieńczy delikatne „Flashlight” oryginalnie śpiewane przez Jessie J (więcej o piosence poniżej).
The Barden Bellas – „Back to Basics”
Prawdę mówiąc, bardziej od finałowego występu w „Pitch Perfect 2” podoba mi się figlarny, dziewczęcy, uwodzicielski zestaw „Back to Basics” z niezawodnym, seksownym „Lady Marmalade” z repertuaru Labelle, a w latach 90. zdepopularyzowanym przez Christinę Aguilerę, Lil’ Kim, Mýę i Pink oraz ultrakobiecym „My Lovin’ (You’re Never Gonna Get It))” En Vogue.
Jessie J – „Flashlight”
Co prawda większość soundtracku „Pitch Perfect 2” to covery/misz-masze w wykonaniu obsady, jednak znalazło się też miejsce na coś oryginalnego. Utwór napisali Sia, Christian Guzman, Jason Moore i Sam Smith. Cóż, Się i Smitha na pewno stać na coś więcej. „Flashlight” to dość tendencyjna, amerykańska ballada z emfazą wykonana przez Jessie J.
W filmie utwór wykonuje postać Emily (Hailee Steinfeld), gdy dziewczyna pojawia się na przesłuchaniu do chóru Barden Bellas.
Aktorka zamieściła w sieci swoją, akustyczną, znacznie ciekawszą, mniej plastykową wersję. Na gitarze wspomaga Pete Wentz z Fall Out Boy.