Jessie Ware – 12 najlepszych piosenek

Jessie Ware fot. Universal Music Polska/NajlepszePiosenki.Pl


Jessie Ware lubi Polskę a my lubimy Jessie Ware. Oto 12 najlepszych piosenek brytyjskiej wokalistki.

12. „Running”

Nic dziwnego, że ludzie z miejsca pokochali Jessie Ware. Otwierający karierę Ware utwór „Running” jest po prostu wspaniały. Eteryczny, ale i zmysłowy. Elegancki i bardzo kobiecy. Niby staromodny, ale i idealnie wpisujący się w inspirowany R&B pop ostatnich lat. Syntetyczne dźwięki, pięknie współgrają tu z ciepłymi gitarowymi akcentami.

Wykorzystany w utworze perkusyjny loop powstał na podstawie nagrania „The Ballad Of Dorothy Parker” Prince’a.

Za realizację klipu odpowiada Kate Moross. – Chciałam tym teledyskiem pokazać, że nie jestem już chórzystką, że to moja piosenka – wyjaśniała Angielka w rozmowie z „V Magazine”. – Dzień przed kręceniem, oglądałam sporo klipów Whitney Houston i chciałam czegoś takiego. Chciałam wyglądać jak gwiazda popu.

Podczas realizacji, artystka przewróciła się na schodach. – Wszędzie była krew – opowiada.

11. SBTRKT feat. Jessie Ware – „Right Thing To Do”

W 2011 SBTRKT wydał dobrze przyjęty album „Sbtrkt” z nowoczesną elektroniką, którą dziennikarze nazwali uk garage czy breakbeat. Na tym albumie znalazła się piosenka „Right Thing To Do”, w której udzielała się nikomu nieznana wówczas Jessie Ware. Artystka na wiele lat porzuciła elektronikę, ale ostatnio powróciła do swojej pierwszej miłości.

10. „Kind Of…Sometimes…Maybe”

„Kind Of…Sometimes…Maybe” to taki współczesny walczyk. Z typowymi dla Jessie Ware synetzatorowymi dźwiękami, zwiewny, ogrzany głównie wokalami.

Tym razem przy tworzeniu piosenki pomógł Angielce Miguel. Jak przyznaje, dzięki niemu udało jej się pokazać swoje bardziej zmysłowe oblicze. – Były momenty, że ja i chłopaki z BenZel nie wiedzieliśmy co ze sobą zrobić w studiu, bo Miguel sprawiał, że wszystko było rezerotyzowane – wspomina wokalistka.

Jessie Ware - Kind Of...Sometimes...Maybe (Official audio)

9. „110%”

Typowa piosenka angielskiej dziewczyny. Dopóki Jessie Ware nie prezentuje swego głębokiego, krystalicznego głosu, lecz w zwrotkach podśpiewuje delikatnie, można by ją pomylić chociażby z Lily Allen.

Syntetyczny, zapętlony szybki beat i eteryczne, elektroniczne tło są zasługą producenta z Bristolu, Julio Bashmore’a.

Powtarzany przez cały utwór hiphopowy fragment to raper Big Pun mówiący „carving my initials on your forehead”. Sample pochodzą z jego utworu „The Dream Shatterer”.

Tytuł to także nawiązanie do Big Puna i jego piosenki „100%”. Z powodów prawnych, tytuł musiał być później zmieniony na „If You’re Never Gonna Move”. Zmieniono również cytat na „comingcission like a warhead”, ponieważ Ware nie otrzymała zgody na wykorzystanie sampli.

Jessie Ware - 110% (prod. Julio Bashmore)
Jessie Ware - If You're Never Gonna Move (Official Music Video)

8. „Hot N Heavy”

„Hot N Heavy” to Jessie Ware zapraszająca do tańca. Piosenka jest – uwaga – 9. singlem z płyty „What’s Your Pleasure?”, którą wokalistka powróciła do elektronicznych, tanecznych brzmień i który przyniósł jej spory sukces. W klipie tańczą Mimi Maxwel i Patric Kuo.

Jessie Ware - Hot N Heavy (Official Music Video)

7. „Valentine” (Jessie Ware i Sampha)

Co prawda pierwsze samodzielne kroki Jessie Ware stawiała u SBTRKT-a, ale duet z artystą imieniem Sampha (nota bene stałym współpracownikiem SBTRKT-a) najlepiej oddaje, z jakiego muzycznego środowiska wyrastała.

„Valentine” to minimalistyczny kawałek, mocno elektroniczny, migoczący, kruchy i z pięknymi wokalami. Głosy wokalistów fantastycznie współgrają i uzupełniają się.

Jessie Ware & Sampha - Valentine

6. „Confess To Me” (Disclosure feat. Jessie Ware)

Co prawda moim ulubionym gościem na płytowym debiucie Disclosure jest Eliza Doolittle, ale na albumie „Settle” w zasadzie nie ma słabych gości ani słabych utworów, a na pewno nie jest to Ware z „Confess To Me”.


Jak na Angielkę to dość ostry, „kanciasty” numer. Oparty na wyraźnym bicie, klubowym rytmie, z laserową elektroniką, w zasadzie pozbawiony melodii i subtelności. Kawałek odstaje od tego, co Jessie robi na co dzień. Okazuje się jednak, że i w takiej stylistyce świetnie się czuje i znakomicie sobie radzi.

Disclosure - Confess To Me (Feat Jessie Ware)

5. „Ooh La La”

„Ooh La La” to dość rzadki rodzaj piosenki. Chodzi mianowicie o to że zazwyczaj dobre piosenki nie podobają się nam od razu. „Ooh La La” podoba się od pierwszego przesłuchania. Kompozycję wyprodukował James Ford z Simian Mobile Disco, który czuwał zresztą nad całym albumem „What’s Your Pleasure?”.

Jessie Ware - Ooh La La (Lyric Video)

4. „Sweet Talk”

Ta piosenka jest nie tylko zwiewna, delikatna, co typowe dla debiutu Jessie Ware, ale i w pewien sposób pogodna. Jest w tym utworze muzyczna i emocjonalna lekkość oraz słodycz, która jednak nie przyprawia o mdłości. I znów ta kapitalna oldschoolowa gitara przełamująca syntetyczną monotonię.

Klip ukazuje dziecięcego sobowtóra Jessie. Za reżyserię teledysku odpowiada Joel Wilson. Wideo zyskało rozgłos, gdy utwór na Twitterze pochwalił Tyler, The Creator z Odd Future.

Jak wyjaśnia producent kawałka, Julio Bashmore, to pierwsza część opowieści, której drugą odsłonę stanowi „Running”.

Jessie Ware - Sweet Talk (Official Music Video)

3. „Say You Love Me”

Piosenkę „Say You Love Me” pomógł Jessie Ware napisać Ed Sheeran. „Rękę” kolegi po fachu słychać chociażby w akustycznym brzmieniu i pełnym emocji refrenie. Kompozycja pokazuje też pewną zmianę w stylu Jessie Ware, która postawiła na większe, bardziej dramatyczne, wręcz hollywoodzkie piosenki.

Brzmiący niczym chór gospel fragment utworu to tak naprawdę tylko głosy Ware, Sheerana oraz ojca i brata współproducenta piosenki, Benny’ego Blanco. Sztuczka polega na tym, że warstwy wokali zostały na siebie wielokrotnie nałożone.

Jessie Ware - Say You Love Me (Official Music Video)

2. „Night Light”

To właśnie takie utwory jak „Night Light” sprawiły, że Jessie Ware może poszczycić się porównaniami z Sade. Niespieszne tempo, emocje, teksty o miłości i ta fantastyczna, elegancko wyeksponowana gitara. Choć akurat w tej piosence ślicznie brzmi również wiolonczela, na której gra izraelska artystka, Hadas Kleinman.

Numer dedykowany jest chłopakowi wokalistki, który jednak przyznał, że nie znosi tego kawałka.

W klipie, razem z rzeczonym chłopakiem występuje… siostra Angielki, aktorka Hannah Ware najlepiej znana z serialu „Boss”.

Jessie Ware - Night Light

1. „Wildest Moments”

W pracy nad utworem wspierał Jessie Ware folkowy twórca, Kid Harpoon. Zależało mu na stworzeniu wielkiej popowej piosenki, w stylu Alicii Keys.

Do Keys może nieco brakuje, ale w porównaniu z delikatnym, kruchym „Running”, na pewno to bardziej rozbuchany utwór. Angielka nadal jednak ujmuje szlachetnością i elegancją.

To utwór o kłótni, którą miałam ze swoją najlepszą przyjaciółką Sarah – wyjaśniała na łamach „The Sun”. – Dużo się kłócimy, ale jesteśmy wciąż najlepszymi przyjaciółkami. Ten numer pokazuje, że można w jednej chwili być wspaniałym dla siebie, by za moment zachowywać się okropnie. Kocham ją, ale łatwiej było napisać piosenkę, niż się kłócić.

Do kłótni miało dojść na ślubie menedżera Ware. – Byłyśmy pijane i skończyło się rzucaniem w siebie ciastem – dodaje.

Wideo nakręcono za jednym podejściem.

Na potrzeby amerykańskiego rynku powstał remiks kawałka z udziałem A$AP-a Rocky’ego.

Numer wykorzystano w reklamie prezerwatyw Durex. Artystka nie miała nic przeciwko, a wręcz cieszyła się, że pomaga promować bezpieczny seks.

Jessie Ware - Wildest Moments

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze