Rosanna, Jolka, Ewka, Kayleigh, Sharona, Maggie May, Rosie, Naima, Suzanne, Billie Jean, Patricia, Amy, Judith, Angie, Layla, Mary, Roxane, Edie. O kobietach, o tych kobietach, powstały niezapomniane piosenki.
18. Toto – „Rosanna”
Za piosenką „Rosanna” zespołu Toto kryją się tak naprawdę dwie dziewczyny. Nastoletnia miłość lidera zespołu Davida Paicha oraz aktorka Rosanna Arquette, z którą wówczas spotykał się klawiszowiec zespołu, Steve Porcaro. – Dopiero co się poznali i chciał jej imieniem zatytułować piosenkę – opowiadał Paich. – Idealnie pasowało do piosenki, więc jej imię stało się tytułem. Utwór jest jednak o mojej ukochanej z liceum.
17. Budka Suflera – „Jolka, Jolka”
Jeden z największych przebojów w polskiej muzyce powstał na podstawie prawdziwej historii i prawdziwej Jolki, z którą autor Marek Dutkiewicz miał romans w 1982 roku. Jolka spędzała wakacje z synem w nadmorskich Dębkach, podczas gdy jej mąż pracował wówczas w Anglii. Kobieta zgodziła się, aby Dutkiewicz opisał ich krótki związek. Wszystko, co słyszymy w utworze, działo się naprawdę.
– To taki dokument epoki – mówił twórca na łamach „Gazety Olsztyńskiej”. – O autobusie akurat mi tylko opowiadano, to taka pre-historia tej opowieści. Ale już zakonnice i zaćmienie słońca widziałem na własne oczy. Przez całe lata myślałem, że nad morzem jest jakiś klasztor, dopiero niedawno dowiedziałem się, że chyba w Dębkach znajduje się ośrodek wypoczynkowy dla duchowieństwa i te panie często ten dom opuszczały wieczorami, żeby pospacerować plażą. Niedaleko, parę kilometrów w głąb lądu, w Odargowie, istnieje do dzisiaj także stacja benzynowa, gdzie paliwo lali przekupni pompiarze.
16. Perfect – „Nie płacz Ewka”
Zostańmy przy polskiej klasyce. Płacząca Ewka z hitu Perfectu to Ewa Kondratowicz, autorka książek o kobietach „Solidarności”, która w latach 70. spotykała się ze Zbigniewem Hołdysem. – To była miłość od pierwszego wejrzenia, od razu wiedziałam że to będzie mój chłopak – opowiadała bohaterka piosenki w wywiadzie dla radiowej Trójki. – Przestałam się uczyć, chodziliśmy do Medyka, piliśmy piwo albo siedzieliśmy u niego w domu, gdy nie było jego rodziców.
15. Marillion – „Kayleigh”
Bolesne rozstania przyczyniły się do powstania co najmniej kilku wielkich przebojów o kobietach. Tak właśnie było w przypadku Fisha oraz jego ukochanej Kay, której drugie imię brzmiało Lee. Na potrzeby piosenki Szkot postanowił nieco zmienić imię kobiety. Kiedy ukazał się singiel, brytyjskie tabloidy rozpoczęły poszukiwania tajemniczej Kayleigh, co przyczyniło się oczywiście do sukcesu piosenki, która dotarła na 2. pozycję listy przebojów i zapewniła całej płycie „Misplaced Childhood” miejsce na syczcie listy sprzedaży.
W teledysku wystąpiła niemiecka modelka Tamara Nowy, którą Fish poślubił w 1987 roku.
NAJLEPSZEPIOSENKI.PL polecają: 12 najlepszych piosenek dla Ani
14. The Knack – „My Sharona”
Lider The Knack, Doug Fieger, napisał piosenkę o dziewczynie, w której się podkochiwał. Był związku, ale bardzo spodobała mu się pewna młodziutka ekspedientka Sharona Alperin. Choć był starszy o jakieś 8 lat, Sharona miała chłopaka, a Doug był ze swoją dziewczyną, zaprosił młodą dziewczynę na koncert. Choć Sharona początkowo nie była zainteresowana Dougiem, po mniej więcej roku zalotów w końcu uległa i zaczęła się spotykać z muzykiem. Byli razem 4 lata, nawet się zaręczyli, ale uzależnienie rockmana od alkoholu w końcu zmęczyło Sharonę.
Piosenka „My Sharona” powstała zanim dziewczyna zaczęła spotykać się z wokalistą The Knack.
13. Rod Stewart – „Maggie May”
W historii muzyki nie brakuje piosenek o kobietach, z którymi artyści uprawiali seks.
– „Maggie May” to mniej więcej prawdziwa historia – nie krył Rod Stewart. – Opowieść o pierwszej kobiecie, z którą uprawiałem seks.
Rod miał wówczas 16 lat, natomiast do cielesnego zbliżenia doszło podczas festiwalu Beaulieu Jazz. Imię Maggie May wokalista zapożyczył jednak z folkowej piosenki o prostytutce.
12. AC/DC – „Whole Lotta Rosie”
No to jeszcze jedna kobieta, z którą seks doprowadził do powstania piosenki. Był rok 1976, rzecz działa się po koncercie w Australii. Na backstage’u pojawiła się kobieta, którą członkowie AC/DC nazwali „Duża Bertha”. Bezceremonialnie zapytała, kto ma na nią ochotę. Bon Scott, który za bardzo bał się odmówić, odbył z nią stosunek. Gdy było po wszystkim, kobieta – którą wszyscy znamy jako Rosie – odnotowała w swym notesie seks z 37. mężczyzną w miesiącu.
11. John Coltrane – „Naima”
Drastycznie zmieniamy klimat. Okazuje się, że nie trzeba słów, aby wyrazić miłość do kobiety. John Coltrane napisał zwieńczoną gospelową kodą, romantyczną balladę dla swej pierwszej żony. Saksofonista poznał Juanitę Naimę Grubbs w domu basisty, Steve’a Davisa w Filadelfii. Pobrali się w 1955 roku. Coltrane zaadaptował 5-letnią córkę Naimy, a później, w 1956 roku, rodzina przeprowadziła się do Nowego Jorku. John jednak odszedł od Naimy w 1963 roku, zabierając ze sobą tylko ubrania i instrumenty. Aż do śmierci muzyka w 1967 roku pozostawali w kontakcie, chociaż w 1963 roku związał się z Alice McLeod, którą poślubił trzy lata później.
10. Leonard Cohen – „Suzanne”
Kobieta, o której fantazjował Leonard Cohen to niejaka Suzanne Vaillancourt, żona przyjaciela artysty, rzeźbiarza Armanda Vaillancourta. Byli podziwianą i uwielbianą parą w Montrealu. – Wpadłem kiedyś na nią i zaprosiła mnie do swego mieszkania nad rzeką – wspominał Cohen. – Miała loft, choć wówczas nikt nie używał tej nazwy. Poszedłem do niej, a ona poczęstowała mnie herbatą z kawałkami pomarańczy. Za oknem widać było przepływające łodzie. W tych okolicznościach, w swych myślach, dotykałem jej idealnego ciała. Tylko w ten sposób mogłem jej dotykać, a ona w ten sposób stała się tytułem piosenki.
9. Michael Jackson – „Billie Jean”
O kobietach często śpiewano z miłością, pożądaniem, ale nie tylko. Billie Jean była dla Michaela Jacksona raczej problemem. Dziewczyna, o której napisał swój przebój – dokładnie tak jak w piosence – twierdziła bowiem, że spodziewa się dziecka Jacksona. Tak naprawdę była stalkerką gwiazdora, pisała do niego listy, a nawet pojawiła się w jego posiadłości.
Quincy Jones, który wyprodukował piosenkę, chciał zmienić tytuł na „Not My Lover”, bał się bowiem, że tytuł będzie kojarzył się z tenisistką Billie Jean King.
8. Florence and the Machine – „Patricia”
Nie tylko mężczyźni piszą i śpiewają piosenki o kobietach. Na przykład Florence Welch napisała utwór „Patricia” o Patti Smith. – Uwielbiałam ją od zawsze, a dzięki jej twórczości, mam wrażenie, że ją znam – opowiadała Angielka. – Ona pisze o swoim życiu w tak piękny sposób, że nawet najbardziej trywialne sprawy wydają się uduchowione, natchnione. Czy to wyjście po kawę, czy opisywanie śniadania. U niej wszystko jest na innym poziomie.
O Patti Smith napisała także KT Tunstall w swym hicie „Suddenly I See”.
7. Piotr Zioła – „Amy”
O innej artystce w swej piosence śpiewa Piotr Ziołą. Amy to oczywiście Amy Winehouse, której twórczością wokalista się inspirował. – Zawsze imponowała mi jej szczerość, lekkość, z którą wyśpiewywała kolejne słowa – wyjaśniał wokalista w wywiadzie dla Jazzsoul.pl. – W dobie przeprodukowanej muzyki pojawił się ktoś, kto zwrócił na siebie uwagę wyłącznie znakomitym głosem i niecodzienną osobowością.
6. A Perfect Circle – „Judith”
Piosenki o kobietach mają nie tylko charakter romantyczny czy artystyczny. Judith to matka Maynarda Jamesa Keenana, wokalisty A Perfect Circle. Bardzo religijna osoba, która po udarze, gdy musiała się poruszać na wózku, tylko umocniła się w swej wierze.
5. The Rolling Stones – „Angie”
The Rolling Stones mają w repertuarze co najmniej kilka utworów o kobietach. Plotka głosi, że Angie to ówczesna żona Davida Bowiego, Angela, jednak zarówno Keith Richards (który wymyślił tytuł), jak i Mick Jagger zaprzeczają temu. W 1993 roku w komentarzach do kompilacji „Jump Back: The Best of The Rolling Stones” gitarzysta przyznał, że inspiracją była jednak jego córka Dandelion Angela. Później twierdził, że wybrał imię przypadkowo. Przez lata pojawiła się również teoria, że za całością kryje się historia rozstania Jaggera z Marianne Faithfull. Kimkolwiek nie była prawdziwa Angie, dzięki niej otrzymaliśmy jedną z najładniejszych rockowych piosenek.
4. Eric Clapton – „Layla”
W przypadku tego utworu nigdy nie było wątpliwości, o kim śpiewa Eric Clapton. Gitarzysta zakochał się żonie swego kumpla, George’a Harrisona, Pattie Boyd. – Nie byłam zadowolona, gdy Eric napisał „Laylę”, bo byłam wtedy jeszcze żoną George’a – opowiadała Pattie w rozmowie z „The Guardian” w 2008 roku. – Oczywiście, bardzo mi się podobała. Było w niej tyle pasji i dramaturgii, ale ja chciałam ratować małżeństwo. Tymczasem Eric wyskoczył z publicznym wyznaniem miłości. Długo się opierałam, ale kiedy między mną i Geroege’em zaczęło się psuć, musieliśmy żyć dalej.
Eric i Pattie zamieszkali razem w 1974 roku, natomiast pobrali się 1979. George okazał się wspaniałomyślnym przyjacielem, do tego stopnia, że nawet zagrał na ich ślubie razem z Paulem McCartneyem i Rongo Starem. Clapton zostawił Pattie dla aktorki Lory Del Santo w 1985 roku.
Opowieść w piosence „Layla” oparta jest na XII-wiecznym wierszu perskiego poety Nizami o mężczyźnie, który zakochuje się w kobiecie, z którą nie może być.
Fani rocka zapewne są wdzięczni Pattie za jeden z lepszych gitarowych riffów. Boyd kryje się także za kilkoma utworami The Beatles, w tym „Somethinng”.
3. The Cure – „M”
Każdy fan The Cure wie, że M to Mary, czyli żona Roberta Smitha, którą często nazywał właśnie M. Poznali się, gdy lider The Cure miał 14 lat. Od tego czasu są razem.
2. The Police – „Roxanne”
Kobiecych inspiracji kryjących się za „Roxanne” jest co najmniej kilka. Przede wszystkim to opowieść o mężczyźnie, który zakochuje się w prostytutce. Jego zdaniem, kobieta zasługuje na lepsze życie i wcale nie musi nocami „sprzedawać swego ciała”. Bezpośrednią inspiracją była pewna prostytutka. Muzycy widzieli ją nieopodal swego szemranego hotelu w Paryżu, gdzie nocowali w październiku 1977 roku.
Sting wybrał imię Roxanne z uwagi na jego historię. Takie imię nosiła bowiem żona Aleksandra Wielkiego czy też ukochana Cyrano de Bergeraca.
Z uwagi na tematykę, BBC nie chciało prezentować piosenki. Rzekoma kontrowersja oczywiście przyczyniła się do popularności utworu.
Miłośnicy kina zapewne pamiętają wspaniałą scenę z filmu „48 godzin”, gdy swoją brawurową interpretację klasyka The Police zaprezentował Eddie Murphy. Numer pojawił się również w „Moulin Rouge” w wykonaniu Ewana McGregora.
NAJLEPSZEPIOSENKI.PL polecają: 20 najlepszych piosenek na Dzień Kobiet
1. The Cult – „Edie (Ciao Baby)”
Kapitalny, pełen emocji i dramaturgii utwór. Choć „Edie (Ciao Baby)” brzmi jak miłosna ballada, bohaterką nie jest ukochana któregoś z muzyków, lecz Edie Sedgwick. Sedgwick była modelką i aktorką, a przede wszystkim jedną z muz Andy’ego Warhola, niektórzy twierdzą też, że zainspirowała Boba Dylana podczas prac nad płytą „Blonde on Blonde”. Zmagając się z problemami psychicznymi, uzależnieniem od narkotyków i zaburzeniami jedzenia, Edie zmarła w 1971 roku, w wieku zaledwie 28 lat, w wyniku przedawkowania. – Interesowałem się Warholem i jego otoczeniem, fascynowała mnie Edie Sedgwick i po prostu chciałem o niej coś napisać – opowiadał wokalista Ian Astbury.
