Wrzesień obfitował w dobre polskie piosenki. Mamy więc Rysy z Justyną Święs i Piotrem Ziołą, Daniela Blooma z Melą Koteluk, Dawida Podsiadło, Bokkę i Mikromusic ze Skubasem. Poza tym Willow Smith, New Order, Sia, ZHU, Ryan Adams, Boots i John Grant – oto 12 najlepszych piosenek września 2015.
Willow Smith – „Why Don’t You Cry”
Nie tylko jest to jedna z lepszych i ciekawszych piosenek września, ale i najbardziej zaskakująca. Kto po szczeniackim „Whip My Hair” postawił krzyżyk na Willow Smith, pożałuje. Okazuje się, że córka Willa Smitha i Jady Pinkett Smith to diablo zdolna dziewczyna. Nie tylko córeczka swych rodziców, która podpisała kontrakt z Jayem Z, ale i obiecująca, mająca coś do powiedzenia młoda, ambitna artystka.
Jeśli po przesłuchaniu „Why Don’t You Cry” szczęka Wam nie opadła, wspomnimy, że laska ma… 14 lat! Mniej więcej tyle miał Krzysztof Antkowiak, gdy wylansował „Zakazany owoc”.
New Order – „Plastic”
Jeśli nie Willow Smith, to New Order należy się laur najlepszej piosenki września 2015 roku. Plastic is fantastic. To wiemy od dawna, ale w końcu ktoś „nausznie” nam to zaprezentował. Absolutnie uzależniająca, napompowana disco-energią rzecz. Genialnie się ten numer rozwija, czego apogeum mamy około 5. minuty, gdy po typowo new-ordrerowym przejściu (pachnie „Blue Monday”), pojawia się elektryzujący refren. Za dreszcze na plecach, które czujecie słuchając żeńskiego wokalu, podziękowania należą się Elly Jackson z La Roux.
Sia – „Alive”
Wiemy, że Sia sypie hitami jak z rękawa. Czasem dla siebie czasem dla innych. Tym razem znów dla siebie, choć miało być inaczej. Utwór „Alive” powstał z myślą o Adele. Angielka jednak coś ociąga się z nagraniem nowej płyty, więc numer wrócił do Australijki. Rytmiczne zwrotki i pełen dramaturgii refren. W sam raz dla Adele, ale Sia też wypada znakomicie i głos ma wcale nie gorszy niż autorka „Skyfall”, choć powinna popracować nad dykcją.
Współtwórcą „Alive” jest Tobias Jesso, Jr., a producentem Jesse Shatkin, który pomagał Sii przy przeboju „Chandelier”.
ZHU – „Automatic” (feat. AlunaGeorge)
Jest coś w głosie Aluny Francis z AlunaGeorge, co sprawia, że każda piosenka z jej udziałem staje się bardziej szlachetna. Nie inaczej jest z „Automatic”. Numer dość zwyczajny, elektroniczny, może nie banalny, ale i nie taki, żeby tyłek urwał. Aluna gwarantuje jednak odpowiednią dawkę seksapilu i glamour więc piosenka trafia do zestawienia najlepszych piosenek września 2015.
ZHU to house’owy producent, który za sprawą piosenki „Faded” zdobył rozgłośnie radiowe na całym świecie.
Mikromusic feat. Skubas – „Bezwładnie”
Delikatna, „deszczowa”, okołowalczykowa ballada, z szlachetną akustyczną, pełną przestrzeni produkcją. Kruchy głos Natalii Grosiak ładnie kontrastuje, a zarazem uzupełnia się, z kojącym wokalem Skubasa.
Piosenka znalazła się w debiutanckim filmie Bartka Prokopowicza „Chemia”. Za reżyserię wideoklipu odpowiada Katia Priwieziencew, która też napisała scenariusz z Grzegorzem Hartfielem.
Bokka – „Don’t Kiss And Tell”
Nowa płyta Bokki „Don’t Kiss And Tell” podobno różni się od debiutu i zawiera nieco niespodzianek (np. mocne riffy, i psychodeliczną przestrzeń). Singel jednak służy jako zmyłka i proponuje to, za co pokochaliśmy tajemnicze trio. Lekkość, zwiewność, nieco muzycznego chłodu i melancholii, a także ładnie brzęczące tamburyno.
Za wideo ukazujące tańczących ludzi odpowiada zespół.
Ryan Adams – „Shake It Off”
Ryanowi Adamsowi miejsce w naszym zestawieniu najlepszych piosenek września 2015 należy się za sam pomysł. Postanowił on bowiem nagrać sam na nowo całą płytę „1989” Taylor Swift. Przebojem promującym krążek Amerykanki było m.in. „Shake It Of” (więcej o nagraniu przeczytaj w artykule „7 najlepszych piosenek Taylor Swift”), które po obróbce Adamsa brzmi jak Bruce Springsteen na próbie, bawiący się dziwnymi instrumentami i brzmieniami. Na pewno jest to interesujące, a tak przesterowane gitary zawsze wypadają dobrze.
Dawid Podsiadło – „W dobrą stronę”
Nowa płyta Dawid Podsiadło ma mieć „więcej życia, energii, więcej nerwu, niż nostalgii i sentymentu”. Singel „W dobra stronę” każe wierzyć, że wokalista nas nie okłamuje. Nie jest to może rockowa petarda, ale fajna wibracja, zadziorne, drapieżne śpiewanie i świetna, bogata produkcja, za którą odpowiada przede wszystkim Bogdan Kondracki więc kompozycja trafia do zestawienia najlepszych piosenek września 2015 roku.
Teledysk, z którego Dawid Podsiadło jest bardzo dumny, wyreżyserował Piotr Onopa.
Wspomniany album „Annoyance and Disappointment” ukaże się 6 listopada.
Boots – „Bombs Away”
Jeśli lubicie duszne, mroczne, nerwowe kawałki, „Bombs Away” na pewno Wam przypadnie do gustu. Momentami piosenka jest wręcz irytująca, niewygodna, ale basowe pulsacje i rodzaj triphopowego przymulenia nie pozwalają się uwolnić. Boots ma też ciekawy wokal, który momentami, w niższych rejestrach i półszeptach przypomina seksownego Josha Homme’a.
Boots naprawdę nazywa się Jordy Asher, a wsławił się produkując ostatnią płytę Beyoncé.
Rysy – „Przyjmij brak” feat. Justyna Święs & Piotr Zioła
Muzycznie „Przyjmij brak” to takie zwykłe alternatywne gitarowe granie. Rewelacyjny jest natomiast tekst i dialog pomiędzy Justyną Święs z The Dumplings i Piotrem Ziołą (który wkrótce będzie debiutował).
Piosenka pochodzi z albumu „Traveler” co jest debiutem Rys i ukazał się 4 września.
Daniel Bloom feat. Mela Koteluk – „Katarakta”
Nie macie trochę dosyć nawiedzonego wokalu Meli Koteluk? Jeśli nie to z pewnością nie będziecie mieli do nas pretensji, że umieściliśmy w najlepszych piosenkach września 2015 kompozycję Daniela Blooma z jej właśnie udziałem. Czy wokal Meli Koteluk tej piosence szkodzi czy pomaga to już wy oceńcie. Nam podoba się to co robi Daniel Bloom niezmiennie odkąd w roku 1999 usłyszeliśmy muzykę do filmu „Kallafiorr” (co go brat Blooma nakręcił, czyli Jacek Borcuch).
„Katarakta” zapowiada album Daniela Blooma „Lovely Fear”, który ukaże się 16 października 2015.
John Grant – „Disappointing” feat. Tracey Thorn
John Grant znany z grupy The Czars właśnie przymierza się do premiery nowego albumu „Grey Tickles, Black Pressure” (9 października). Z tego wydawnictwa pochodzi znakomita piosenka „Disappointing”, którą z radością włączamy do naszego zestawienia najlepszych piosenek września 2015. Brodaty wokalista otoczony jest w klipie sporą liczbą mężczyzn co dziwić nie powinno, gdyż otwarcie przyznaje się do homoseksualizmu.
Za reżyserię klipu odpowiada David Wilson.
– Kiedy opowiadałem znajomym o utworze o przewrotnym tytule „Disappointing” tłumacząc, że jest to najpiękniejsza ballada miłosna jaką do tej pory słyszałem większość z nich reagowała wybuchem śmiechu – wspomina David Wilson. – Od samego początku podeszliśmy do projektu z dużą dozą humoru. Sam pomysł od razu wpadł mi do głowy. Koncept oparty został na postaci Johna otoczonego mężczyznami oraz pojawiającymi się różnego rodzaju pokusami, które stanowią zagrożenie dla monogamicznego związku. Kamerę wykorzystaliśmy jako punkt odniesienia, jako oddzielny byt sam w sobie. Johnowi zależało, aby w obrazie pojawiła się postać jeża, stąd urodzinowe ciasto jeżowe, przewijające się przez cały teledysk.