Trochę nas ten covid dziewiętnasty przymulił, ale wracamy z jeszcze większą energią z zestawieniem najlepszych piosenek miesiąca. Disclosure, Bastille, Janelle Monáe, Daria Zawiałow, Deftones, Baranovski i Sting oraz inni równie wspaniali. Oto 16 najlepszych piosenek września 2020 roku.
16. Czesław Śpiewa – „Z Miłości”
Stęskniliście się za Czesławem Mozilem? Jeśli tak to piosenka „Z Miłości” na pewno przypadnie Wam do gustu. Nie jest to utwór na poziomie „Maszynki do świerkania”, ale nie codziennie pisze się takie numery. Kompozycja z pewnością zasługuje na wyróżnienie w zestawieniu najlepszych piosenek września 2020 roku.
15. Dua Lipa – „Don’t Start Now” (Kaytranada Remix)
Klubowy klimat a zarazem – jak to ostatnio u Duy Lipy – nostalgia. Kaytranada zmienił pulsujący, popowy numer, w ciepły, house’owy klejnot. Nic więcej nie musicie wiedzieć, po prostu posłuchajcie.
14. Disclosure, Channel Tres – „Lavender”
Na trzecim albumie Disclosure trzymają poziom, czyli nadal uprawiają coś co można by nazwać po polsku inteligentną muzyka taneczną (nie mylić z IDM). We wrześniu z albumu „Energy” bracia Guy Lawrence i Howard Lawrence opublikowali numer „Lavender” z udziałem Channela Tresa. Nam się podoba. Za teledysk odpowiada Harry Israelson. Super ten pomysł z tą lawendową choinką zapachową w kabriolecie 🙂
13. Janelle Monáe – „Turntables”
„We kickin’ out the old regime” – śpiewa Janelle Monáe w piosence „Turntables”. Nie wiemy czy uda się wokalistce „wykopać stare porządki”, ale z pewnością udało się jej napisać kolejną znakomitą piosenkę.
Janelle Monáe, która ostatnio bardziej jest aktorką niż piosenkarką, napisała ten protest song na potrzeby dokumentu Prime Video „All In: The Fight for Democracy”. Film to spojrzenie na historię i współczesność demokracji amerykańskiej.
12. Paul Epworth – „Mars & Venus” (feat. Vince Staples, ISHMAEL & Elle Yaya)
– „Mars & Venus” był pierwszym utworem, który nagrałem na „Voyagera” (solowy debiut – przyp. red.) Bez Vince’a, nie zacząłbym tego albumu – przyznaje Paul Epworth. – Ishmael pomógł mi dokończyć nagranie. Elle Yaya dodała swój znakomity wokal i niepowtarzalny klimat, za co bardzo jej dziękuję.
Komu nazwisko Epworth niewiele mówi, niech sprawdzi, z kim Adele dzieli Oscara za „Skyfall”.
11. thekayetan – „Hot Blond”
Utwór, który brzmi jak tło gry typu Tetris. Jakieś niby banalne dźwięki z Commodore 64 czy innego Atari, a jednak wciąga i intryguje.
– „Hot Blond” to utwór nietypowy dla moich kompozycji: nieskomplikowany, lekki, figlarny – wyjaśnia artysta. – Napisałem go bardzo spontanicznie, odkrywając nowo zakupione barwy. Natknąłem się na barwę basu, dograłem linię melodyczną i po kilku godzinach tańczyłem do gotowego utworu. Chciałem, aby tekst oddawał nastrój produkcji. Stąd dancefloor, impreza i blond. Choć dla mnie ten utwór był zawsze o mojej największej inspiracji – drugim człowieku.
Dla zainteresowanych: thekayetan, właściwie Kajetan Kopala to poznański producent muzyczny, kompozytor i autor tekstów, który tworzy szeroko pojętą muzykę elektroniczną o zabarwieniu popowym, jak i eksperymentalnym.
10. Daria Zawiałow – „Nie mamy czasu”.
Daria jak to Daria. Trochę alternatywnie, trochę popowo. Zgrabnie i zadziornie. Gitary i syntezatory, a do tego budująca energia.
Klip do „Nie mamy czasu” ukazuje historię czarnoskórego chłopaka, który każdego dnia w swoim najbliższym otoczeniu doświadcza nieprzyjemnych sytuacji będących przejawem „drobnego rasizmu”. Z czasem nagromadzone w nim emocje pękają w środku, a ucieczką od codzienności stają się używki. Jest to krótka historia o pozorach i empatii.
Reżyserem teledysku jest Maciek Adamczak. Do stworzenia scenariusza zainspirowała go prawdziwa historia Mikołaja Dereckiego, który gra w klipie główną rolę. W wieku 3 lat pochodzący z Kenii malec został adoptowany przez rodzinę ze Śląska. W wieku 16 lat trafił do domu dziecka.
– Kiedy klika miesięcy temu zobaczyłem Mikołaja przed kamerą, nie mogłem uwierzyć, że nie jest zawodowym aktorem – mówi Maciek Adamczak. – Gdy pierwszy raz usłyszałem utwór „Nie mamy czas” od razu pomyślałem, że chciałbym żeby Mikołaj wystąpił w klipie. Długo zastanawiałem się jaką rolę powinien zagrać. Znając pokrótce jego wzruszającą, ale jednocześnie bardzo smutną historię zapytałem czy nie chciałby po prostu zagrać siebie? Klip oczywiście nie odzwierciedla jego życia w stosunku 1:1. Jest to uproszczona historia inspirowana faktami. Ale nie wyobrażam sobie, żeby ktoś inny miał wcielić się w rolę Mikołaja.
9. Meg Myers – „Any Way You Wanna Love”
Jak słyszę takie piosenki jak „Any Way You Wanna Love”, zastanawiam się, czemu Meg Myers nie jest gwiazdą pokroju Florence Welch. To nie do końca ten sam artystyczny arsenał, inne stylistyka, ale Meg w podobny sposób łączy łagodne, eteryczne elementy z pełnym emocji oraz dramaturgii popem.
8. Melody Gardot & Sting – „Little Something”
Niby że tę piosenkę napisali Melody Gardot, Sting, Dominic Miller oraz francuski producent Jen Jis, ale myślę, że jakieś 97 procent to jednak zasługa Stinga. Piosenka mogłaby się spokojnie znaleźć na jednej z solowych płyt byłego lidera The Police. Jest w niej pewna lekkość a wokal Stinga jakby szlachetnieje im Anglik jest starszy (a ma już 69 lat). Wielkim przebojem ta melodia nie zostanie, ale może umili komuś romantyczny wieczór.
7. Deftones – „Gensis”
Nie powiem, żeby powaliło mnie na kolana, ale kurde czepiać się też przecież nie będę, szczególnie, że bilet na przyszłoroczny koncert (oczywiście przełożony z przeklętego 2020 roku) grzecznie czeka. Poza tym, Chino Moreno się drze, jest głośno, a gitary stroją uber nisko.
Monochromatyczny, koncertowy teledysk do tego naprawdę przyzwoitego kawałka wyreżyserował Sebastian Kökow więc tym chętniej umieszczamy go w rankingu najlepszych piosenek września 2020 roku.
6. Pola Rise i Andy Ward – „Mama Said”
Jeden z najprzyjemniejszych refrenów ostatnich miesięcy. Śliczne wokalne harmonie, dużo ciepła i wdzięku. Numer o skomplikowanych relacji międzyludzkich – partnerskich, przyjacielskich czy towarzyskich.
Klip z udziałem dwóch nastolatek traktuje z kolei o dojrzewaniu. – Chyba w tamtym czasie lubiłam ryzyko, bo nie czułam satysfakcji, póki nie robiło się naprawdę poważnie – wspomina polska wokalistka. – Wypowiadane w moją stronę „uważaj”, „to nieodpowiedzialne”, „zrób tak” działały jak płachta na byka – robiłam dokładnie odwrotnie.
5. Plastic – „Gonna Get U”
Mam słabość do Plasticu, ale wyłącznie tego przez „c”, który tworzą Agnieszka Burcan i Paweł Radziszewski. Ich najnowsza, jak zawsze mieniąca się błyskiem syntezatorów propozycja, to „Gonna Get U”.
– Piosenka zawiera proste przesłanie: „I’m gonna get U – You’re Gonna Love me!” Strzeżcie się więc, bo tak będzie – wyjaśniają artyści. – To zabawna metafora tego, jak nieustannie zabiegamy o względy naszych fanów. Robimy swoje, tworzymy muzykę i ciągle nas to bawi. Wierzymy, że Gonna Get U dopadnie Was i zmusi do odwzajemnienia uczuć i emocji. To piosenka z tezą, że nic nas nie ogranicza, wszystko może się zdarzyć, bądźmy cierpliwi i w końcu się uda. Nie kochasz jeszcze? To się niedługo zmieni. Nie zakochałeś się jeszcze, lecz nie myśl, że jesteś bezpieczny. Gonna Get U kontynuuje tu wątek z „U Gonna Love It”, więc nie bierzcie wszystkiego zbyt serio.
Muzycznie czeka nas melancholijne electro przeplatane nowoczesnymi dźwiękami i klasycznym Rolandem-Juno. Teledysk do „Gonna Get U” stworzył Dawid Krępski.
– Główną inspiracją były teledyski youtubowych geniuszy-amatorów. Wszelkie braki rzemiosła nadrabiający pasją i zaangażowaniem – tłumaczy reżyser. – Kiczowate, tandetne, a jednak hipnotyzujące kreatywną wolnością niespętaną kagańcem norm estetycznych.
4. Arab Strap – „The Turning of Our Bones”
Warto było czekać 15 lat. Szkocka grupa niespodziewanie zaprezentowała podskórnie rozedrgany, nieco mroczny singiel „The Turning of Our Bones”. Co w sumie nie powinno dziwić, bowiem utwór zainspirowany został malgaskim obrzędem pogrzebowym, zwanym Famadihana.
3. Baranovski – „Lubię być z nią”
Jak Baranovski napisze jeszcze ze cztery takie piosenki to zostanie gwiadzą taką jak Dawid Podsiadło. Może trochę przesadzam, raczej jak Krzysztof Zalewski. Zresztą czy trafienie do rankingu najlepszych piosenek września 2020 roku nie świadczy o tym że już jest gwiazdą 🙂
Teledysk nakręcił absolwent Royal College of Art w Londynie, Filip Berendt. W wideo zagrała robiąca międzynarodową karierę polska modelka Maja Salamon, która obwołana została jedną z 50. najlepszych modelek na świecie.
2. Bastille – „survivin'”
Ale ładna piosenka się udała chłopakom z Bastille. Niby taka pesymistyczna i pandemiczna, a jednak pełna uroku i nadziei. A może po prostu każda piosenka choćby z mikroskopijną ilością dęciaków do mnie przemawia? Kompozycja zapewne trafi no nowy album kapeli, ale kiedy ten się ukaże na razie zupełnie nie wiadomo.
Animowany klip wyreżyserował brytyjsko-irański twórca Reza Dolatabadi, a teledysk jest zainspirowany zarówno twórczością amerykańskiego malarza Edwarda Hoppera, jak i włoskiego filmowca Federico Felliniego.
– Chciałem nadać klipowi klimat kinowego blockbustera – mówi Reza Dolatabadi. – Aby osiągnąć ten cel, zbudowaliśmy całe miasto w 3D oraz zabezpieczyliśmy wszystkie możliwe ujęcia kamery oraz ruchy, a następnie animowaliśmy postaci na trójwymiarowych layoutach. Animacja to praca zespołowa. Przyznaję, że mam niezwykłe szczęście w projektach do partnerów z całego świata. Bez ich poświęcenia oraz skupienia na szczegółach nigdy nie dokończyłbym tego ambitnego przedsięwzięcia.
– Na początku lockdownu czułem się bardzo skrępowany tym, że napisałem piosenkę, która niechcący tak dobrze wpisała się w otaczającą nas rzeczywistość, ale potem uświadomiłem sobie, że 2020 to rok, w którym przestaliśmy udawać, że wszystko jest ok – mówi frontman, Dan Smith.
Lider Bastille Dan Smith urodził się 14 lipca i stąd nazwa kapeli, gdyż 14 lipca przypada święto narodowe Francji upamiętniające zburzenie Bastylii.
1. Royal Blood – „Trouble’s Coming”
Ależ to jest smakowite. Przepyszne po prostu. Kiedy czytałam, że panowie z Royal Blood postanowili swoją surowo-basową muzykę ozdobić elektroniką trochę się wystraszyłam. Całkiem się przeraziłam, gdy się jeszcze przyznali, że ma to być coś w klimacie Daft Punk czy Justice (choć do ich muzyki absolutnie nic nie mam). Obawy okazały się na szczęście całkiem bezpodstawne, bo ta dziwna mieszanka rytmicznego rocka ze „stadionową” elektroniką sprawdziła się wybornie. Przynajmniej w singlowym „Trouble’s Coming”. Z radością ogłaszamy lidera zestawienia najlepszych piosenek września 2020 roku.
– Przełom nastąpił, gdy zrozumieliśmy, że istnieje wspólny mianownik między tym, co tworzymy, a tym, co robiliśmy wcześniej. Trochę jak w AC/DC – riffy wydają się tak mocne, ponieważ oparte są na beacie – powiedział wokalista i basista, Mike Kerr. – Z pozoru może się wydawać, że totalnie odeszliśmy od tego, co graliśmy do tej pory. Nie było to jednak nic sztucznego, ale raczej jak powrót do muzyki, którą kochaliśmy od zawsze – Daft Punk, Justice i inne oparte na groovie rzeczy. Kluczem okazał się beat. Poczuliśmy, że to zawsze było w nas, ale sami się ograniczaliśmy.