Wśród wykonawców 22 najlepszych polskich piosenek 2017 roku jest 16 kobiet. Jednym słowem w 2017 roku panie rządziły w polskiej muzyce. Nie mielibyśmy nic przeciwko gdyby ta tendencja przeniosła się też na inne dziedziny życia.
22. Taco Hemingway – „Nostalgia”
Ten utwór ląduje w zestawieniu 22 najlepszych polskich piosenek 2017 roku ze względu na naszą… nostalgię do Taco Hemingwaya. Uważamy bowiem, że Taco to największe odkrycie ostatnich lat a „Deszcz na betonie” to piosenka prawie genialna. „Nostalgia” pochodzi z EP-ki „Szprycer”, na której artysta postanowił stać się raperem nieco bardziej mainstreamowo-popowym. Naszym zdaniem nie tędy droga, ale doceniamy potrzebę zmian.
Premiera: 25 sierpnia 2017
Wydawca: Asfalt Records
21. Margaret – „What You Do”
No nie wiemy jak Wam się do tego przyznać, ale trochę lubimy Margaret. Wiecie czemu? Mamy po prostu wrażenie, że pani Małgorzata Jamroży ze Stargardu Szczecińskiego jest fajną dziewczyną. Dodatkowo potrafi dobrać sobie całkiem zdolnych producentów, z czego powstają wcale udane popowe hity. Podobno podczas kręcenia teledysku na Cyprze wokalistka omal się nie utopiła. Zdaje nam się, że to raczej historyjka wymyślona na potrzeby promocji, ale niech będzie. Pomysł na klip zresztą całkiem udany.
Premiera: 12 maja 2017
Wydawca: Magic Records
20. Młynarski Plays Młynarski feat. Gaba Kulka – „Dwanaście godzin z życia kobiety”
Młodzi artyści fantastycznie radzą sobie z klasyką polskiej piosenki. „Dwanaście godzin z życia kobiety” śpiewała Halina Kunicka. Po latach jakże mądry i gorzki utwór autorstwa Wojciecha Młynarskiego przypomniała Gaba Kulka, znakomicie eksponując warstwę liryczną.
Piosenka przygotowana została specjalnie na obchodzony 23 czerwca Dzień Ojca i trafia do naszego zestawienia pt. „22 najlepsze polskie piosenki 2017 roku”.
Zespół Młynarski Plays Młynarski tworzą Jan Emil Młynarski, Gaba Kulka oraz Wojciech Traczyk (m.in. Gaba Kulka, Warszawskie Combo taneczne, Ballady i Romanse) i Piotr Zabrodzki (m.in. Mitch & Mitch, Warszawskie Combo taneczne, Warszawska Orkiestra Rozrywkowa).
Premiera: 21 czerwca 2017
Wydawca: Toinen Music
19. Kari – „Talk To Me”
Kari (wcześniej Kari Amirian) wróciła w tym roku z typowym dla siebie lirycznym, delikatnym utworem. W „Talk To Me” urzeka jednak przestrzeń i subtelna, ejtisowo-pastelowa atmosfera. Piosenka idealnie pasowałaby do odcinka „San Junipero” serialu „Czarne lustro” (kto nie widział, gorąco polecamy).
Premiera: 9 czerwca 2017
Wydawca: Warner Music Poland
18. Salk – „Perfect Storm” (feat. Lor)
Żeby nie przesadzać z liczbą piosenek wśród najlepszych polskich piosenek 2017 roku, postanowiliśmy za jednym zamachem wyróżnić rozmarzone dźwięki Salk i talent dziewczyn z Lor. „Perfect Storm” nie ma nic wspólnego z burzą. To piękna, eteryczna, szalenie kobieca kompozycja. Nieco leniwa i senna, a zarazem ciepła i kojąca. Brawa dla tych pań.
Premiera: 21 kwietnia 2017
Wydawca: Warner Music Poland
17. Pola Rise – „Hear You”
Po „Hear You” (a także drugim singlu „Fear”) z niecierpliwością czkamy na cały album Poli Rise. Wokalistka urzeka czy wręcz uwodzi swym iście syrenim, lekko odrealnionym śpiewem, który wspaniale zagnieżdżono na „ciepłych” elektronicznych tłach.
– „Hear You” to utwór, który opowiada o tym jak inni ludzie czy doświadczenia wpływają na decyzje, które podejmujemy w życiu – wyjaśniała przy okazji premiery artystka. – Mimo licznych prób odcięcia się od przeszłości – ona podąża za nami i jest jak echo, którego czasami wolelibyśmy nie słyszeć. Wielokrotnie zatracamy się w uciekaniu przed przeszłością, która podświadomie nami steruje i której bez wątpienia nie da się wymazać.
Album „Anywhere But Here” w sprzedaży od 12 stycznia.
Premiera: 12 września 2017
Wydawca: Warner Music Poland
16. Anita Lipnicka – „Raj”
Po wysłuchaniu nowej płyty Anity Lipnickiej, „Miód i dym”, odnosi się wrażenie, że nigdy jej piosenki nie były tak bardzo jej, że w końcu odnalazła swój muzyczny głos, swoje miejsce w świecie dźwięków. Na albumie nagranym z zespołem The Hats, wokalistka daje upust zarówno swej alternatywnej jak i popowej naturze. Innymi słowy, sporo tu bluesa, folku, vintige’owych brzmień, ale i ładnych melodii, zgrabnych refrenów i świetnie gra to w radiu. Dowodem – „Raj”.
Premiera: 17 listopada 2017
Wydawca: Warner Music Poland
15. Coma – „Lajki”
Coma zaskakuje, nawet bardzo. „Lajki” to dość proste, rockowe granie z lekko ejtisowym klimatem i przyjemnie przybrudzonymi gitarami. Bez dramaturgii, histerycznych refrenów, za to z błyszczącymi syntezatorami i fantastyczną motoryką.
Dodatkowe punkty przyznajemy za teledysk. Nie tylko dlatego, że występuje tam przewspaniała Daria Zawiałow, ale dlatego, że komuś się chciało pomyśleć i wymyślić coś fajnego. Oto bowiem klip do „Lajków” Comy jest początkiem opowieści, której ciąg dalszy przedstawiono w teledysku do piosenki „Na skróty” Darii.
Premiera: 20 października 2017
Wydawca: Mystic Production
14. Urbanski feat. Justyna Święs – „Ultraviolet”
Urbanski to dokładnie Wojtek Urbański znany m.in. z zespołu Rysy, z kolei superzdolna Justyna Święs na co dzień śpiewa w duecie The Dumplings. Ich wspólny numer „Ultraviolet” powstał na potrzeby tak samo zatytułowanego serialu kryminalnego. Przyznamy, że wybór twórców piosenki przewodniej dość zaskakujący, ale nam bynajmniej nie przeszkadza. Numer pulsujący, rytmiczny spowity kryształowym, kruchym głosem Święs.
Premiera: 28 sierpnia 2017
Wydawca: Warner Music Poland
13. Męskie Granie Orkiestra – „Nieboskłon”
Piosenki kolejnych edycji Męskiego Grania mają jedną wspólną cechę, nawet jak nie porywają od początku, w końcu tak się do człowieka przyczepią, że po prostu trzeba je polubić. Tak właśnie było z „Nieboskłonem”, który początkowo wydawał się nawet nie w połowie tak dobry jak „Wataha”, ale po 1877656 przesłuchań, zaskoczył. Słychać rękę Ørganka, rękę do prostego rock and rolla, który ma sprawiać taką samą frajdę tym, którzy grają i śpiewają, co tym, którzy słuchają.
Premiera: 1 czerwca 2017
Wydawca: Agencja Muzyczna Polskiego Radia
12. Barbara Wrońska – „Nie czekaj”
Jest w pierwszym solowym singlu Barbary Wrońskiej, znanej z zespołów Ballady i Romanse czy Pustki, powiew wolności. Pewna radość, może nawet beztroska, swoboda, ale także emocjonalna dojrzałość. To wszystko w warstwie tekstowej, muzycznie czeka nas ukłon w stronę lat 60. – To piosenka opowiadająca o momencie TUŻ przed podjęciem bardzo ważnych i trudnych decyzji w życiu – wyjaśnia Barbara Wrońska. – Kiedy to już wszystko człowiek sobie uświadomi, ale nadal coś nie pozwala mu ruszyć z miejsca. Utwór ten jest moim sposobem na zrobienie kroku do przodu.
Barbara Wrońska musi być bardzo lubianą artystką w branży, gdyż w jej teledysku pojawili się: Katarzyna Nosowska, Paulina Przybysz, Kev Fox, Marcin Staniszewski (Beneficjenci Splendoru).
Premiera: 17 listopada 2017
Wydawca: Kayax
11. Flirtini feat. Mrozu – „Ikar”
Flirtini zaprosili Mrozu do współpracy przy realizacji albumu „Heartbreaks & Promises vol. 4” i wyszło to całkiem nieźle. Mrozu śpiewa jak na siebie wyjątkowo nostalgicznie, ale wydaje się jakby to było jego naturalne środowisko.
– Z Mrozem skumplowaliśmy się podczas letniego wyjazdu do Petersburga, tam powstał pomysł na wspólny numer, który znalazłby się na naszej kompilacji – mówią Flirtini. – Białe noce w tym pomogły ;). Praca nad singlem zajęła około 3 miesięcy. Do współpracy zaprosiliśmy Arka (Rasmentalism), który napisał tekst i Marka (DJ Tort), odpowiedzialnego za linię basową. Mamy nadzieję, że wyszło to wszystkim na dobre. Słyszymy się na wiosnę!
Premiera: 22 listopada 2017
Wydawca: Asfalt Records
10. Fisz Emade Tworzywo – „Zwykły”
„Zwykły” to dowód na to, że na najlepsze polskie piosenki 2017 roku trzeba było czekać jak najdłużej. Rzutem na taśmę, niespełna tydzień przed Bożym Narodzeniem bracia Waglewscy wrócili z najbardziej hiphopowym numerem od dłuższego czasu – oldschoolowym, zbudowanym na fortepianowym motywie rodem z początku XXI wieku.
Gościnnie w teledysku wystąpili The Dumplings, DJ Eprom, Rebeka, Macio Moretti, Pezet, Basia Wrońska, Julia Marcell i Hades.
Premiera: 19 grudnia 2017
Wydawca: ART2 Music
9. Voo Voo – „Sobota”
Skoro byli młodsi Waglewscy, nie może zabraknąć seniora rodu. Seniora, który niezmiennie jest w formie. Trochę szkoda, że na single promujące album „7” Voo Voo wybrali „najsłabsze” numery. Cudzysłów postawiony celowo, bo tak naprawdę „Środa” i „Piątek” nie są słabe, ale „Sobota” po prostu wgniata w ziemie, wyrywa z butów i miażdży czachę. Pewnie wypadałoby o tym niezwykle wciągającym, zaskakującym, wielowątkowym utworze napisać coś bardziej elokwentnego, ale czasem łatwej oddać sedno kolokwializmami. Miazga i tyle.
Premiera: 7 marca 2017
Wydawca: Agora
8. Krzysztof Zalewski – „Polsko”
Numer świetny. Z chwytliwym gitarowym riffem, przyjemnie przybrudzony i z kapitalnym wokalnym popisem Zalewskiego. Generalnie, wszystko jest OK. Żadnych ale. I wtedy wchodzi klip, za sprawą którego numer staje się hitem. Raz zobaczycie, nigdy nie zapomnicie. Daniel Olbrychski w swej najlepszej roli od czasu Kmicica.
– Zazwyczaj piszę o sobie – mówił o piosence wokalista. – Rozliczam się ze swoją przeszłością, piszę o sercowych rozterkach albo sposobach na zmianę samopoczucia. Tym razem poniekąd również piszę o sobie (ze wsparciem Michała Wiraszki), bo przecież Polska to również ja. Piosenka jest reakcją na tumult w telewizorach i za oknami. Nikogo nie namawiam do zmiany poglądów, po prostu wyśpiewuję swoje.
Premiera: 18 listopada 2017
Wydawca: Kayax
7. nixes – „Hole In The Universe”
Wspaniale, że są jeszcze artyści, którzy nie boją się tworzyć takich piosenek. Piosenek tak nieoczywistych, uciekających w kosmos, malowanych psychodelicznymi barwami. „Hole In The Universe” w sumie zaczyna się dość niewinnie, niepozornie, ale później dzieją się rzeczy absolutnie niesamowite. Utwór kompletnie wytraca swój rytm, zmienia trajektorię lotu i szybuje gdzieś w kierunku „Snu o siedmiu szklankach” z „Akademii Pana Kleksa”. Cudo!
Premiera: 26 maja 2017
Wydawca: Agora
6. Otsochodzi – „Nowy kolor” feat. Taco Hemingway
Otsochodzi z wielkiego fana oldschoolowego rapu zamienił się w wyznawcę nowoczesnych hiphopowych brzmień. Nam to nie przeszkadza, bo chłopak nadal ma lekkość pisania fajnych kawałków. Taco Hemingway brzmi w tym utworze lepiej niż na własnym albumie („Szprycer”). Klip nakręcony w eklektyczno-cesarskim hotelu Venecia Palace pod Warszawą pełen jest różnego rodzaju odniesień do współczesnej kultury. Ciekawskich odsyłamy do tekstu „5 aktualnych trendów, które zainspirowały twórców klipu Otsochodzi i Taco Hemingwaya”.
Premiera: 9 sierpnia 2017
Wydawca: Asfalt Records
5. Hey – „gdzie Jesteś, gdzie jestem?”
Jeśli Hey rzeczywiście pożegna się z nami, przynajmniej zrobi to w pięknym stylu. „gdzie Jesteś, gdzie jestem?” to nie tylko fantastyczna refleksja nad trwającą ćwierćwiecze karierą, nie tylko portret muzyków dziś, ale po prostu znakomita piosenka. Cudownie podlana melancholią, taka bardzo w stylu Hey, trochę rockowa, trochę alternatywna, chwilami ostra, momentami łagodna. Dziękujemy.
Premiera: 27 października 2017
Wydawca: Kayax
4. Paulina Przybysz – „Buy Me A Song”
Ciężko było wybrać jeden numer Pauliny, chociażby dlatego, że jej album „Chodź tu” to szalenie zróżnicowany zestaw. Mocną konkurencją do „Buy Me A Song” były „Dzielne kobiety”. Nie tylko świetny, nowoczesny numer, ale i pełen celnych obserwacji tekst. Wygrała jednak piosenka „Buy Me A Song”. Rytmiczna, nieco dzika, z jakimś ciężkim do określenia egzotycznym klimatem w tle i cudownie staromodnymi „smykami”. W ogóle, sporo się tu dzieje. Poza tym Paulina w tym kawałku pokazuje, że umie i śpiewać, i rapować.
Premiera: 6 października 2017
Wydawca: Kayax
3. Natalia Przybysz – „S.O.S.”
Była jedna siostra, musi być i druga. Natalia Przybysz ma rękę do coverów. Na poprzedniej płycie mistrzowsko zmierzyła się z Mirą Kubasińską („Do kogo idziesz?”), była też Janis Joplin, tym razem sięgnęła po „S.O.S” Kaliny Jędrusik i zmieniła w poruszającą, piękną balladą. Nieco bluesową, bardzo surową, pierwotną. Muzyczne to rzecz prosta, oszczędna, ale wokalna ekspresja Natalii Przybysz sprawia, że ciarki przebiegają po karku a w gardle ściska.
Premiera: 1 września 2017
Wydawca: Warner Music Poland
2. Kobieta z Wydm – „Przeciął”
Nie jest to numer, który grały wszystkie rozgłośnie na wysokiej rotacji. Raczej trzeba było pewnego stopnia wtajemniczenia, żeby trafić na Kobietę z Wydm, czyli nowy zespół Błażeja Króla. Nowy, ale Król wciąż ma słabość do chłodnych, elektronicznych dźwięków zderzonych z melancholią. „Przeciął” ma w sobie coś niepokojącego, rozedrganego, podskórnie nerwowego i na swój sposób swoją monotonią, zapętleniem po prostu hipnotyzuje. Czasem klimat robi wszystko.
Premiera: 3 kwietnia 2017
Wydawca: RockersPro
1. Daria Zawiałow – „Jeszcze w zielone gramy”
Stwierdzenie, że „Jeszcze w zielone gramy” w wykonaniu Darii Zawiałow jest lepsze od oryginału Wojciecha Młynarskiego mogłoby zostać uznane za bluźnierstwo, ale jest coś niesłychanie wzruszającego, porywającego w tej pełnej napięcia a jednocześnie tak naturalnej interpretacji Darii. Wykonanie Darii Zawiałow znakomicie podkreśla wspaniały, mądry tekst Młynarskiego i nie zdziwię się, jeśli to właśnie ona zapozna młode pokolenie z twórczością pana Wojciecha.
Numer powstał do filmu „Plan B” z Kingą Preis i Marcinem Dorocińskim.
Premiera: 1 grudnia 2017
Wydawca: Agora
ERRATA – Mery Spolsky „Miło było pana poznać”
Hańbą portalu NajlepszePiosenki.pl jest nie uwzględnienie w naszym zestawieniu 22 najlepszych polskich piosenek 2017 roku Mery Spolsky. Dziewczyna jest absolutnie zjawiskowa. Zawsze uważałam, że artysta tym różni się od normalnego człowieka, że potrafi codzienne myśli ludzkie ubrać w słowa niebanalne, unikając patosu przy sprawach wielkiej wagi. Mery Spolsky osiągnęła w tym perfekcję. Jej teksty skrzą się od fantastycznych pomysłów w co drugiej linijce. Sztuką też jest opowiadać o relacjach damsko-męskich w sposób swobodny, a uniknąć rubaszności. Talent pisarski Mery Spolsky łączy z umiejętnością tworzenia uroczych melodii. Jednym słowom THE STAR IS BORN. O prześlicznej i superutalentowanej Mery Spolsky usłyszymy jeszcze wiele wiele razy.
Premiera: 15 września 2017
Wydawca: Kayax