Fest Festival, impreza odbywająca się w Chorzowie, pojawiła się na muzycznej mapie Polski nagle i niespodziewanie. Tegoroczna edycja będzie jednocześnie pierwszą, a jej line up spokojnie może konkurować z Open’erem czy innymi festiwalami o mocnej marce. Na czyje koncerty warto się wybrać?
8.Taconafide feat. Bedoes – „8 kobiet remix”
„8 kobiet remix” nie jest wprawdzie utworem, który pochodzi z dyskografii Bedoesa, ale to właśnie obecność w nim polskiego rapera sprawiła, że długo nie mogłam wyrzucić tego kawałka z głowy. Standardowa wersja tej kompozycji wywołała u mnie jedynie lekkie wzruszenie ramion. Ot, piosenka o tym, jak to samotnie żyje się w blasku fleszy. Nagranie ożywia jego gościnny refren. Jego płaczliwy rap z początku irytował, ale dziś to najmocniejszy punkt kompozycji. Nie pozostawia obojętnym i wnosi sporo emocji.
Własną dyskografię Bedoesa zamyka album „Kwiat polskiej młodzieży”. Na płycie znalazły się duety z takimi artystami jak Taco Hemingway, Solar czy Golec uOrkiestra.
7. Sarsa – „Brown Eyes”
Nie jestem słuchaczką, która powiedzieć o sobie może, iż muzyka Sarsy bardzo do niej trafia. Nie przepadam za jej singlami, ale przyznać muszę, iż anglojęzyczne kompozycje wychodzą jej dobrze. Od pierwszych sekund oczarowało mnie nagranie „Brown Eyes”. Polce towarzyszy gitara elektryczna, która tworzy nieco psychodeliczny, a już na pewno bardzo specyficzny klimat. Dla takich nagrań trzymało się kciuki za Sarsę podczas jej uczestnictwa w „The Voice of Poland”.
Na FEST Festival Sarsa przyjedzie promować swój trzeci krążek zatytułowany „Zakryj”. Pochodzą z niego single „Tęskno mi” i „Carmen”.
6. Kero Kero Bonito – „The One True Path”
Różowy, bubblegumowy zespół Kero Kero Bonito przeszedł w 2018 sporą metamorfozę. Brzmienie formacji zostało znacznie przyciemnione i uszlachetnione. Świetnym reprezentantem epki “TOTEP” jest “The One True Path”, zwracające uwagę brudnym basem, mrocznymi syntezatorami i innymi dźwiękowymi ozdobnikami.
Pod koniec 2018 roku Kero Kero Bonito wydali długogrający krążek „Time ‚n’ Place”, na którym połączyli mocniejsze brzmienie z dream popem i bubblegumowymi inspiracjami.
5. Lion Babe – „Little Dreamer”
Odkąd trzy lata temu w ucho wpadła mi muzyka nowojorskiego duetu Lion Babe, zastanawiałam się, kiedy ktoś wpadnie na tak dobry pomysł i zaprosi ich do Polski. Są idealnymi kandydatami do zapełnienia tanecznego setu każdej imprezy. Mają jednak kilka nieoczywistych ballad. Polecane „Little Dreamer” to ballada z krwi i kości, w której Jillian wspina się na wyżyny swoich możliwości, stawiając nie na sensualność, lecz prawdziwe emocje.
Kilka tygodni temu Lion Babe powrócili ze swoją drugą studyjną płytą, „Cosmic Wind”. Promują ją takie nagrania jak „Honey Dew” i „The Wave”.
4.Róisín Murphy – „Exile”
Cztery lata temu wokalistka zespołu Moloko, Roisin Murphy, powróciła po z pierwszym od 2007 roku solowym albumem zatytułowanym „Hairless Toys”. Spośród wielu piosenek o tanecznym połysku uwagę przyciąga „Exile”. Utwór zmierza w zupełnie innym kierunku, pokazując, iż z Murphy jest wszechstronna bestia. Kompozycja stylizowana jest bowiem na bluesową modłę.
Nie wiemy, czy na polskim festiwalu artystka pojawi się z nowym materiałem. W 2018 roku wydała kilka pojedynczych singli o takich tytułach jak „All My Dreams”, „Innocence”, „The Rumble” i „World’s Crazy”.
Z naszego przepastnego archiwum polecamy Wam recenzję płyty Róisín Murphy „Hairless Toys”.
3.Wu-Tang Clan – „C.R.E.A.M.”
Amerykański kolektyw Wu-Tang Clan nieprzypadkowo nazywany jest jednym z najważniejszych reprezentantów hip hopowego światka. To właśnie ten zespół wylansował takich artystów jak Raekwon, GZA czy RZA. Jednym z największych przebojów grupy jest kompozycja „C.R.E.A.M.”, która swoją premierę miała w 1994 roku. Utwór zawiera sample z numeru „As Long As I’ve Got You” The Charmel z końcówki lat 60.
W 2015 roku Wu-Tang Clan nagrali album „Once Upon a Time in Shaolin”, który wydany został tylko w jednym egzemplarzu. Sprzedany został amerykańskiemu biznesmenowi za 2 miliony dolarów.
2.Sevdaliza „Do You Feel Real”
Dyskografia Sevdalizy to kopalnia równych, podobnych kompozycji, tworzących spójny, zimny muzyczny krajobraz. Z tego znakomitego zbioru wyróżnia się „Do You Feel Real”, które jest bardziej przerywnikiem niż całą kompozycją. Ale za to przecinkiem bardzo wyrazistym, o gęstej, niepokojącej aranżacji i gadającej Sevdalizie.
Irańsko-holenderska wokalistka zadebiutowała w 2017 roku albumem „ISON”. Przed rokiem wydała epkę „The Calling”.
1.Disclosure – „Bang That”
Brytyjski duet jakiś czas temu zrobił sobie przerwę, ale powolutku wracają z nową muzyką i wypełniają swój koncertowy kalendarz. Wydana przed czterema laty piosenka „Bang That” jest kompozycją, której na żywo zabraknąć nie może. Wyrazisty, house’owy bit zachęca do skakania.
„Bang That” ostatecznie nie trafiło na standardową wersję albumu „Caracal”, ale dostępne było na rozszerzonej edycji.
Fest Festival 2019
23-24 sierpnia
Park Śląski, Chorzów
Wykonawcy: Jaden Smith, Alan Walker, Wu-Tang Clan, Disclosure, Roisin Murphy, Metronomy, Lost Frequences, Sokół, Meute, Sevdaliza, Paweł Domagała, Rejjie Snow, Little Dragon, Lion Babe, Christian Loffler, Viagra Boys, Kero Kero Bonito, JMSN, Albo Inaczej, Tulia, Bedoes, Arek Kłusowski, Baranovski, Atem, Bleeding Moses, Blunt Razor, Funkasanki, Honeycomb, Kolory, Mgły, Rat Kru, Natalia Szroeder, Sarsa, Holak, Otsochodzi, Rau, Smolasty, Catz’n’Dogz, Netsky, Rene Lavice.
Bilety nabyć można na stronie festiwalu.