„Ślepnąc od świateł” to najlepszy polski serial… Ever! Przynajmniej pod względem soundtracku.

Z jakiegoś powodu, szeroko rozumiana muzyka popularna (czyli wszystko gdzieś między Komedą a Taco Hemingwayem) traktowana jest w naszym kraju po macoszemu. Jako niższa forma sztuki, albo nawet w ogóle nie jako sztuka. A czy tak naprawdę Maanam jest gorszy od Chopina? Twórcy „Ślepnąc od świateł” pokazują, że nie. W amerykańskich produkcjach odcinkowych to norma, że sięga się po rock, pop czy hip-hop. Wystarczy przypomnieć sobie „Get Down”, „Westworld” czy „Peaky Blinders”. U nas to wciąż awangarda, ale miejmy nadzieję, że „Ślepnąc od świateł” zachęci polskich filmowców, by sięgać nie tylko po folk i klasykę. Na razie, my kłaniamy się w pas, dziękując za wspaniałą ścieżkę muzyczną i serial też.

12. Maanam – „Boskie Buenos (Buenos Aires)”

Nie ma to jak dobrze zacząć. Czy serial, który w jednej z pierwszych scen proponuje Maanam może być zły? No, nie. A jeszcze „Boskie Buenos (Buenos Aires)”.

Serialowy Kuba (Kamil Nożynski) marzy o dalekiej podróży, a kiedy w „Ślepnąc od świateł” pada hasło Argentyna, to jedyna właściwa piosenka. Piosenka, która bez wątpienia należy do kanonu Maanamu.

Kora napisała „Boskie Buenos” zainspirowana powieścią Eduarda Gudiña Kieffera „Żeby cię lepiej zjeść”. – La Torullo, Gladys, Semiramis, Buenos Aires – to była zwykła zbitka słów. Zafascynowała mnie brzmieniowo, bardzo rozbujała mi wyobraźnię – opowiadała wokalistka Maanamu w wywiadzie dla Newsweeka. – Ale w tej opowieści urzekło mnie także to, że Gladys jest tak fantastycznie głupia. Opowiada jakieś banialuki, takie cudownie babskie, kompletnie nieobecne w moim życiu! Przeistoczenie się na chwilę w tę Gladys było wtedy dla mnie jakoś rajcujące.

Tak naprawdę właśnie od wykonania „Boskiego Buenos (Buenos Aires)” w Opolu zrobiło się głośno o grupie Maanam. – Tak zwana branża nie mogła uwierzyć w to, co się stało – wspominał Marek Jackowski. Był to prawdziwy koniec starej i początek nowej ery w polskiej muzyce rozrywkowej. Kora stała się gwiazdą.

O tym, jak ważny był to numer także dla Justyny Steczkowskiej, pisaliśmy w tekście „17 najlepszych piosenek Maanamu”.

11. Run The Jewels – „Oh My Darling (Don’t Cry)”

Run The Jewels to bodaj najciekawsze zjawisko w ostatnich latach na scenie nieco bardziej alternatywnego hip-hopu. El-P i Killer Mike na trzech płytach zatytułowanych fikuśnie „Run the Jewels”, „Run the Jewels 2” oraz „Run the Jewels 3” pokazują, że w rapie nie chodzi tylko o samochody, łańcuchy i twerkujące laski. Piosenka pochodzi z drugiej płyty kapeli.

10. KNŻ – „Tata dilera/hardzone”

Jestem psychofanką wersji piosenki „Tata dilera/hardzone” w wykonaniu Brodki i Zamilskiej z koncertu Męskie Granie, ale oryginał Kazika na Żywo to oczywiście niezaprzeczalny majstersztyk. Przede wszystkim tekst, z niebanalną narracją. Cięższe, mocniejsze oblicze Kazika (w porównaniu z dokonaniami Kultu) – z ostrymi gitarami i gęstym brzmieniem.

Robert Więckiewicz fot. Najlepszepiosenki.pl

9. Anna Jantar – „Nic nie może wiecznie trwać”

Celowo Anna Jantar pojawia się w naszym zestawieniu tuż za KNŻ. Żeby pokazać, że dobry soundtrack może być różnorodny, może zawierać pozornie niepasujące do siebie piosenki. Wszystko zależy od kontekstu. W przypadku serialu „Ślepnąc od świateł”, kontekstem był wieczór panieński córki gangstera (Robert Więckiewicz). Cóż lepszego na taką imprezę, niż polskie disco.

Autorem kompozycji był Romuald Lipko, który napisał także „Wszystko czego dziś chcę” dla Izabeli Trojanowskiej, a poza tym znany był z Budki Suflera.

8. Moderat – „A New Error”

W redakcji album Modeselektor zatytułowany „Monkeytown” uważamy za geniusz objawiony. Nowe wcielenie Modeselektora z Apparatem, czyli Moderat lubimy tylko odrobinkę mniej.

„A New Error” to pierwsza kompozycja ze znakomitej debiutanckiej płyty Moderat. Nie wiemy jak to się dzieje, ale Niemcy mają jakiś wyjątkowy dryg do pisania świetnych elektronicznych piosenek. Moderat to niewątpliwie są udane dzieci Kraftwerku.

Przy okazji kierujemy słowa uznania dla twórców soundtracku, którzy wymyślili, by właśnie ten numer towarzyszyły celebryckiej imprezie, której gospodarzem był Mariusz (świetny Cezary Pazura).

7. Zamilska – „Duel 35”

Na innej, klubowej imprezie w „Ślepnąc od świateł” słyszymy znakomitą, choć wciąż mało docenianą Zamilską. Sądząc po wpisach pod klipem na YouTube, co najmniej kilka osób zainteresowało się kompozytorką i producentką (podobno nie lubi, gdy mówi się o niej didżejka) właśnie po obejrzeniu serialu.

„Duel 35” pochodzi z debiutanckiej płyty śląskiej artystki, „Untune” (2014), którą serwis „The Quietus” zamieścił na 12. miejscu rocznego podsumowania.

6. Mira Kubasińska & Breakout – „Poszłabym za tobą”

Pierwsza płyta Breakout „Na drugim brzegu tęczy” z 1969 roku, piosenka otwierająca album, utwór absolutnie klasyczny i jednocześnie genialny. Jazda obowiązkowa, wstyd nie znać tej piosenki (Są tacy na świecie?). Autorem muzyki jest Tadeusz Nalepa, natomiast słowa napisał dziennikarz muzyczny Franciszek Walicki, zwany ojcem polskiego big-bitu.

5. The Streets – „Blinded By The Lights”

W sumie piosenka tytułowa z „Ślepnąc od świateł”. Fajnie, że ktoś jeszcze pamięta o The Streets, bo pierwsze dwie płyty Mike’a Skinnera to coś wspaniałego. A tak liryczne, wręcz melancholijne hiphopowe numery jak „Blinded By The Lights” to prawdziwa rzadkość. Dziewczyna, której głos słyszymy w utworze, i z resztą na kilku płytach The Streets, to Jackie Rawe. – Nagrałam „Blinded By The Lights” w toalecie – wyznała w rozmowie z „The Fader”. Jej nazwisko nie pojawia się w tzw. featuringach, ponieważ zaangażowana była jako wokalistka sesyjna.

Znów, świetne dopasowanie piosenki w serialu „Ślepnąc od świateł”, w scenie kiedy Kuba opuszcza areszt.

Jan Frycz fot. Najlepszepiosenki.pl

4. Lombard – „Adriatyk, ocean gorący”

Bałtyk czy Adriatyk, detal;) Ważne, że Lombard pięknie wybrzmiewa z ekranu, a w tle widać morską toń. No i Daria, wspaniałego Daria. Jan Frycz przeszedł samego siebie, tworząc kreację bezwzględnego gangstera. Dla samej gry aktorskiej pana Frycza, warto obejrzeć „Ślepnąc od świateł”.

O innych szlagierach z lat 80., przeczytajcie w artykule „10 najlepszych piosenek z lat 80”.

3. Scott Walker – „It’s Raining Today”

Jest coś magicznego w piosenkach z czołówek seriali. Ostatnio totalnie zdobyli moje serce znakomity Michael Kiwanuka z kawałkiem „Cold Little Heart” z serialu „Wielkie kłamstewka” (czytaj 12 najlepszych piosenek z serialu „Wielkie kłamstewka”) czy genialna Fiona Apple z piosenką „Container” z serialu „The Affair”. „It’s Raining Today” też ma w sobie podobną magię, która jest słyszalna coraz bardziej z każdym kolejnym odcinkiem serialu „Ślepnąc od świateł”.

Szczerze powiem że „It’s Raining Today” jest też najmilszym zaskoczeniem muzycznym serialu „Ślepnąc od świateł”. Kompozycja ma już niemal 50 lat, pochodzi z trzeciego albumu Scotta Walkera wydanego w marcu 1969 roku. Jej wybór świadczy po prostu o erudycji muzycznej autora soundtracku, a dodatkowo jest to całkiem udana kompozycja i znakomicie pasuje do apokaliptycznej czołówki cyklu.

2. Siekiera – „Jest bezpiecznie” i „Idziemy przez las”

I tak oto, dzięki „Ślepnąc od świateł”, milenialsi poznali Siekierę. W serialu Krzysztofa Skoniecznego i Jakuba Żulczyka mocny rytm obu kawałków doskonale współgra z desperackim zachowaniem głównego bohatera, miotającego się w poszukiwaniu skradzionych narkotyków.

Gdy w 1984 roku doszło do niesnasek pomiędzy liderami zespołu Siekiera i Tomasz Budzyński opuścił skład, Tomasz Adamski postanowił przekierować swoją grupę z punkowej ortodoksji w kierunku nowofalowego chłodu. Najpierw, w połowie 1985 roku, ukazał się singel m.in. z utworem „Jest bezpiecznie”, a kolejne miesiące przyniosły debiutancki album kapeli, rozpoczynający się nagraniem „Idziemy przez las”. Materiał wydała wytwórnia Tonpress – w ramach nagrody zdobytej przez Siekierę na festiwalu w… Opolu.

1. Myslovitz – „Nienawiść”

Podobno niektórym bardzo nie podobał się fragment „Ślepnąc od świateł” z piosenką Myslovitz. Mnie wręcz przeciwnie. Stworzenie swoistego teledysku wewnątrz odcinka zrobiło na mnie ogromne wrażenie. Dokładnie ta scena pokazuje, jak wielką rolę w filmie/serialu potrafi odgrywać muzyka. Skądinąd znany przecież numer śląskiej grupy już teraz zawsze będzie kojarzył mi się tylko i wyłącznie z cyklem Krzysztofa Skoniecznego i Jakuba Żulczyka. Kapitalnie zrealizowana sekwencja oraz piękne współgranie dźwięków i obrazu. No co tu się rozpisywać. Sztywniutko i już.

Cezary Pazura fot. Najlepszepiosenki.pl

„Ślepnąc od świateł” HBO
Występują: Kamil Nożyński, Jan Frycz, Robert Więckiewicz, Janusz Chabior, Cezary Pazura, Eryk Lubos, Marta Malikowska i Marzena Pokrzywińska.
Reżyseria: Krzysztof Skonieczny