Wybory prezydenckie 2020, święto demokracji, obowiązek obywatelski i przede wszystkim przywilej. Tak miało być, a jak jest – wszyscy wiemy. #nieidenawybory #niktnieidzienawybory #bezzadnegotrybu
11. Tilt – „Nie wierzę politykom”
Żeby nie było wątpliwości, dlaczego powstał ten tekst. Tomek Lipiński nie wierzył politykom już w latach 80., a kto jeszcze w ostatnich miesiącach miał nadzieję, iż nasza klasa polityczna skrywa jakichś mężów stanu albo chociaż przyzwoitych idealistów, raczej przestał się łudzić. Ja na pewno.
– W czasie karnawału Solidarności z Brygadą Kryzys dostaliśmy bolesną nauczkę – opowiadał Robert Brylewski w wywiadzie dla „Polityki”. – Nie dopuścili nas do Festiwalu Piosenki Prawdziwej, który odbywał się w gdańskiej Olivii w trakcie I zjazdu związku. To miał być festiwal wolności. Komisja Krajowa i jej festiwal wyglądały od kuchni jak zjazd partii, tylko à rebours. Organizatorzy powiesili ogromne karykatury Gomułki, i już to nie wyglądało fajnie, za prosto. Pojechaliśmy do Gdańska z własnymi rekwizytami: wypożyczonym karabinem maszynowym a także z syreną alarmową. Planowaliśmy wyjść na scenę przy ryku syren w kompletnych ciemnościach. Potem miała pojawić się kobieta z dzieckiem na ręku i z karabinem. Na początek mieliśmy zagrać piosenkę „Wojna”. Miał to być spektakl. No i organizatorzy wymiękli, więc nie pozwolili nam tego zagrać. Siedzieliśmy na zapleczu zjazdu Solidarności, oglądając czołowych polskich artystów, naprutych jak woły. Po tym incydencie Tomek Lipiński napisał piosenkę „Nie wierzę politykom”.
„To oni podzielili nas
To oni patrzą na nas z góry”
10. Cool Kids of Death – „Butelki z benzyną i kamienie”
Cool Kids of Death swój największy przebój nagrali przede wszystkim przeciwko gwiazdom, twórcom (pop)kultury, ale nie tylko. Wystarczy po prostu nieco zmodyfikować podmioty liryczne, żeby poczuć uniwersalną siłę młodzieńczego gniewu. „Panie prezydencie”?
– Mój poziom naiwności nie jest aż tak wysoki, żebym sądził, że ci ludzie – politycy, decydenci, gwiazdy telewizji – przejęli się nami. Oni żyją w kompletnie innym świecie – mówił na łamach „Wyborczej” Kuba Wandachowicz. – Naszym zadaniem jest jednak krzyczeć w ich stronę.
„Mamy butelki z benzyną i kamienie… Wymierzone w ciebie!
Wymierzone w Ciebie!”
9. Gil Scott-Heron – „The Revolution Will Not Be Televised”
Ostre, rockowe dźwięki i młodzieńcza werwa pomagają przekazać gniew, „wykrzyczeć” niesprawiedliwość, ale nie są konieczne. Dowiódł tego Gil Scott-Heron. – Zmiana musi najpierw zajść w twoim umyśle – wyjaśniał tytuł i przesłanie swego wiersza Heron. – Najpierw musisz zmienić sposób myślenia, zanim zmienisz swe życie. Kiedy mówimy, że rewolucji nie pokażą w telewizji, chodziło nam o to, że tych zmian nie da się uchwycić na filmie. Po prostu, nagle zdajesz sobie sprawę, że jesteś po złej stronie, albo po dobrej, ale trochę z boku. Musisz zgrać się z resztą, żeby zrozumieć, co się dzieje.
„The revolution will not go better with Coke
The revolution will not fight the germs that cause bad breath”
8. Dezerter – „Ku przyszłości”
Nagranie rozpoczynające debiutancki singel kapeli z 1983 roku – słynną „czwórkę” z wytwórni Tonpress. W wersji powstałej 10 lat później zaśpiewała Katarzyny Nosowska, a fragment tekstu „Towarzyszu miły!” zastąpiono dopasowanym do współczesności zwrotem „Kapitalisto miły!”. Dziś można śpiewać na przykład „Prezesie miły!”, stąd nasza propozycja na wybory prezydenckie 2020.
NAJLEPSZEPIOSENKI.PL polecają Piosenki lat 80.: 10 najlepszych polskich
„Połączmy nasz wysiłek
Zjednoczmy wszystkie siły
Ojczyzna, ojczyzna czeka na Ciebie”
7. Klaus Mitffoch – „Klus Mitroh”
Może to nie jest typowy protest song, ale ta wściekłość jakaś taka swojska, jakby wciąż taka sama. Jeden z najmocniejszych punktów debiutanckiego albumu grupy Klaus Mitffoch z 1985 roku.
„Chcemy znać ostatnią wersję prawdy
Goni nas lukratywny wieprz
I wszystkim życzymy źle nam z oczu patrzy”
6. A Tribe Called Quest – „We The People…. „
Nie wiem, naprawdę nie wiem, kto jest lepszy: prezydent Polski czy prezydent Stanów Zjednoczonych. Wiem natomiast na pewno, że współcześni amerykańscy artyści jakoś tak lepiej reagują na polityczną beznadzieję. Śmielej, a przede wszystkim częściej komentują, krytykują czy po prostu mówią, co im się nie podoba. Dlatego na polskie wybory prezydenckie 2020 mamy kilka amerykańskich propozycji, w tym od zespołu A Tribe Called Quest.
Jak zauważył recenzent „Pitchforka”, „We the People” to utwór o braku tolerancji (chodzi tu o rasizm, ksenofobię, homofobię, mizoginie), ale także o strachu.
W nagraniu, promującym płytę „Got It from Here… Thank You 4 Your Service” z 2016 roku wykorzystano sample z „Behind the Wall of Sleep” Black Sabbath.
„The fog and the smog of news media that logs
False narratives of Gods that came up against the odds”
5. Gossip – „Standing in the Way of Control”
Liderka Gossip, Beth Ditto, co prawda napisała kawałek odnośnie stanowiska rządu USA (za kadencji George W. Bush) w sprawie małżeństw osób tej samej płci, ale numer ma zdecydowanie szerszy kontekst. – Poczułam się bezsilna i zdradzona – mówiła przyznająca się do homoseksualnej orientacji gwiazda. – Napisałam ten refren, by zachęcić ludzi, żeby się nie poddawali. To straszne czasy pod względem praw obywatelskich, ale wierzę, że jeśli będziemy się trzymać razem, jeśli będziemy walczyć, przetrwamy.
Okładkę singla zaprojektowała Kim Gordon z Sonic Youth.
„Standing in the way of control
You live your life
Survive the only way that you know”
4. Kryzys – „Mam dość”
Wystarczy kilkanaście minut z telewizją informacyjną czy chociażby kilka postów z mediów społecznościowych i człowiek po prostu ma dość, zupełnie jak w utworze Kryzysu.
Utwór z około 1980 roku, po raz pierwszy wydany w połowie lat 80. na kultowej składance „Fala” wytwórni Polton. Później umieszczony na albumie „78-81”, a następnie wielokrotnie przerobiony na kompilacjach „Tribute To Kryzys”.
„Jestem już zmęczony,
Mam tak dość”
3. Bob Dylan – „Subterranean Homesick Blues”
W repertuarze Boba Dylana znajdziemy całe mnóstwo protest songów, jednak „Subterranean Homesick Blues” to swoisty kolaż problemów, na które laureat literackiego Nobla zwraca uwagę. Począwszy od społecznego niezadowolenia, przez przemoc policji, po wreszcie kwestionowanie autorytetów.
„Subterranean Homesick Blues” było mocnym otwarciem albumu „Bringing It All Back Home”. Kawałek zainspirowany został „Too Much Monkey Business” Chucka Berry’ego.
„Don’t follow leaders/Watch the parkin’ meters”
2. Róże Europy – „Mamy dla was kamienie”
Kamienie mieli nie tylko Cool Kids od Death, ale i Róże Europy. Tylko dlaczego ta piosenka, z roku 1989 roku, wciąż jest aktualna? Dlaczego pasuje na wybory prezydenckie 2020?
„Nigdy dosyć rewolucji
Wyżej wyżej wyżej wyżej w górę ręce
Ręce ręce ręce”
1. Rage Against The Machine – „Killing in the Name”
Mam pewne zastrzeżenia, co do politycznych poglądów Rage Against The Machine. Raczej nie wstąpiłabym do partii Toma Morello, ale naprawdę, w obecnej sytuacji jedyne, co mam ochotę śpiewać to „Killing in the Name”.
„FCK you, I won’t do what you tell me!
MotherFCKer! „
P.S. Bez żadnego trybu. Mały bonus, żeby jednak spróbować złapać nieco dystansu, może się uśmiechnąć, poczuć bezmiar montypythonowskiego absurdu. Czyżby miał to być nieoficjalny hymn na wybory prezydenckie 2020?
The Beatles – „Please Mister Postman”
„Mister Postman look and see
(Oh, yeah) Is there a letter in your bag for me?
(Please, please, Mister Postman) I been waiting a long, long time „