Uff, jak gorąco. Przy tych upałach, najlepiej siedzieć w przyjemnie wentylowanych pomieszczeniach i słuchać polskich piosenek.
Daria Zawiałow feat. schafter, Ralph Kaminski – „Czy ty słyszysz mnie?”
„Czy ty słyszysz mnie?” to komercyjne przedsięwzięcie, za którym stoi pewna duża firma produkująca m.in. sportowe ciuchy oraz młodzi utalentowani muzycy.
Trzy w jednym
Na potrzeby nagrania spotkało się troje artystów i tak naprawdę mamy do czynienia z trzema piosenkami w jednej. Owszem, melancholijna partia Darii Zawiałow jest dominująca, ale to, co robią schafter i Ralph Kaminski to już dwie zupełnie inne bajki.
Bądź inny
Poprzez utwór i klip twórcy (oraz duża firma) zwracają się do wszystkich niepokornych, zdolnych ludzi, którzy bez względu na opinie otoczenia podążają za swoim talentem i mają odwagę być inni.
– Pamiętam, że byłam odważnym dzieckiem, które miało też w sobie sporo brawury – mówi Daria Zawiałow – Mimo to nie zawsze było łatwo. W ramach projektu chcieliśmy zrobić coś dla tych młodych ludzi, którzy walczą o swoje i nie przejmują się opiniami innych. Chodziło nam o to, żeby zostali oni usłyszani. Tą piosenką i klipem przybijamy im piątkę i pokazujemy, że siła tkwi w ich zadziorności i oryginalności!
Hej! Czy ktoś słyszysz mnie?
Kiedy krzyczę, że teraz jest ten dzień
Hej! Za zakrętem sen
Nieboskłonu zew kusi ciągle mnie
Daria Zawiałow
Terrific Sunday – „Fire Swim”
Niezmiennie lubimy gitary, a w nowej piosence Terrific Sunday brzmią one wyjątkowo ładnie. Metaliczne, melancholijne, ale i ostre. Czasem w tle, czasem na pierwszym planie.
Burzliwa relacja
Hałasujące instrumenty i pełen emocji wokal mają podkreślać temat nagrania, czyli historię pewnej burzliwej relacji. – Pulsujące bębny przeplatają się z melodyjnymi gitarami, a potężne brzmienie opiera się na basowych syntezatorach z lat 80. – zachęca wydawca.
Zamiast typowego teledysku, do utworu „ Fire Swim” powstała oryginalna animacja stworzona przez Sonie Dubois, która odpowiada także za teledysk do piosenki „Amok”.
Slow down
Break now
I let my lover down
Before she came around
She swallowed all her pride
So that was done
And sparks all over
Facebook Terrific Sunday
Marcin Świetlicki – „Klus Mitroh”
Co za bas! Ba, nawet dwa basy. Oczywiście, piosenka pochodzi z płyty „Janerka na basy i głosy”, więc można było się spodziewać pięknych burczących dźwięków. Wcześniejsze „Wieje” (czytaj Najlepsza piosenka: Nosowska – „Wieje”) było już pod tym względem smakowitym kąskiem, ale jednak „Klus Mitroh” z dwutorową basową narracją to absolutne pyszności (klangowanie trochę w stylu Flea).
Tylko nie to
Wykonanie Marcina Świetlickiego na pewno oddaje ogólny charakter nagrania Lecha Janerki, a dokładnie jego zespołu Klaus Mitffoch. Z jednej strony mamy podobny, posępno-gniewny klimat, z drugiej jednak oryginał i nowa wersja to dwa zupełnie inne utwory. Nie pozostało nic z nowofalowego chłodu lat 80., natomiast pojawiło się więcej niepokoju i nerwowości, a nawet nieco kosmicznych odjazdów.
Kiedy już walniesz głową w dno,
Wszyscy chcą, by w końcu to się stało
Kiedy już sparszywieją dni
A tobie krwią za długi przyjdzie płacić
Kiedy już będzie pełno krwi
Wtedy nie krzycz mi bzdur
Że to dla mnie,
O tylko nie to, o tylko nie to, tylko nie to
Nie nie nie nie nie nie nie nie nie
Facebook Anteny Krzyku
Mery Spolsky – „Fak”
– Ale masz fajną dykcję – można przeczytać w jednym z komentarzy pod klipem do nowej piosenki Mery Spolsky. Przyznam, że sama bym pewnie na to nie zwróciła uwagi, ale rzeczywiście, mimo szybkiego tempa, głośnej, agresywnej elektroniki, natłoku słów, dokładnie słychać, co wokalistka śpiewa.
Techno-odganiacz złego humoru
O tyle jest to istotne, że „Fak” to utwór z przesłaniem. „Nie mówi się drugiej osobie źle”, a także „nie mówi się nigdy o sobie źle” słyszymy w napakowanym techno-elektroniką nagraniu. Stylistyczny zabieg jak najbardziej celowy, bowiem dudniące klubowe dźwięki mają za zadanie przegonić zły humor.
Fak nie fuck
-- Po wydaniu swojego pierwszego singla „Miło Było Pana Poznać” zdecydowałam, że nie będę już nigdy używać przekleństw w kolejnych piosenkach, dlatego singiel promujący drugą płytę nazywa się „FAK”. Auuu – wyjaśnia artystka. – W tej piosence i klipie znalazło się wszystko co uwielbiam: techno brzmienia, krzyże, rozczulające gitary, pasky, hamburger, grafiky rysowane przez Mamę Spolsky, japońskie koturny i aluzje do moich muzycznych idoli Die Antwoord i Dua Lipy. Jestem very much szczęśliwa, że mogę Wam już pokazać „FAKA”!”
Tych kilka zwrotów na „S”, na „P”, na „KA”, na „JOT”
Jak młot w mój splot
W tle Die Antwoord
A z gimbazy bohomazy bez urazy dla tej frazy
Tyle razy te wyrazy generują mi przekazy
Posłuchaj
Ty jesteś dziki, a ja lubię ten lot
Nie mówi się drugiej osobie źle
Nie wolno tak
Fe fe fe
Nie mówi się nigdy o sobie źle
Nie wolno tak
Fak fak fak
Facebook Mery Spolsky
Babu Król & Smutne Piosenki – „Na sen”
Zagapiliśmy się przy okazji poprzedniego zestawienia (Najlepsze, bo polskie: Rebeka, Pat Jacob i Natalia Przybysz, Muniek Staszczyk, Daniel Spaleniak, Trupa Trupa), ale nadrabiamy i bardzo zachwalamy piosenkę „Na sen”. Nic tak dobrze nie brzmi w te upalne dni, jak rozleniwiony, ociekający łagodnością utwór projektu Babu Król & Smutne Piosenki. – Ona i on kołyszą się, chwieją i walczą, świat w jego oczach wiruje, rozmazuje się i fluktuuje, a wszystko to w rytmie onirycznej i zmysłowej bossa novy – czytamy w opisie piosenki „Na sen”.
Za przedsięwzięciem Babu Król & Smutne Piosenki stoi Jacek „Budyń” Szymkiewycz znany na przykład z zespołu Pogodno.
Zapraszamy na dansing
„Na sen”, podobnie jak poprzedni singel formacji, „Daj mi tę noc” pochodzą z płyty „Nowa Fala Polskiego Dansingu vol. 1 & 2”. Piosenki łączą też teledyski, za które odpowiada Sebastian Juszczyk.
Weź mnie na sen
tak, jak tabletkę
nie sięgaj już
po ostatnią setkę
Nie walcz, złóż broń
nie jestem wrogiem
wygodnie połóż skroń
i zaśnij spokojnie
Facebook Babu Króla
